|  Rafał Wichniewicz  |  1 komentarz

Melodie na nutę lat 20. i 30. wybrzmiały w auli I LO

Wyjątkowo radosny i momentami nostalgiczny był koncert Poznańskiego Chóru Projektowego oraz solistów, którym przygrywało muzyczne trio.

Na taki koncert zawsze warto się wybrać, by posłuchać tego, co wybrzmiewało w domach i na zabawach naszych poprzedników żyjących w okresie międzywojennym. Ten swoisty wehikuł czasu w auli I Liceum Ogólnokształcącego uruchomił wyjątkowy projekt artystyczny, do którego zaproszono między innymi solistów poznańskiej opery. 

Tego wieczoru na scenie w auli I Liceum Ogólnokształcącego zaprezentował się Poznański Chór Projektowy pod okiem Przemysława Piechockiego oraz soliści w osobach: Karolina Zdrojkowska-Pytlak, Piotr Bróździak, Katarzyna Firsowicz oraz Adam Glapiak.

Nie był to zwykły koncert, ale swojego rodzaju utrzymane w dowcipnej formie spotkanie towarzyskie, w którym publiczność żywo reagowała nie tylko na stawiane jej pytania, ale i włączała się do wspólnego śpiewu. Bo jakże nie można było chociażby zanucić utworów takich przedwojennych klasyków, jak Eugeniusz Bodo, Mieczysław Fogg czy Hanka Ordonówna? „Tango milonga”, „Ada to nie wypada”, „Ach jak przyjemnie”, „Umówiłem się z nią na dziewiątą”, frywolnie (i nawet odważnie) wykonany „Seks Appeal” czy „Miłość ci wszystko wybaczy” – to tylko niektóre z przedwojennych szlagierów, które wybrzmiały tego wieczoru.

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
tutejszy
tutejszy
06/03/2023 19:52

Szkoda, ze nie wiedzieliśmy o takim koncercie. Na pewno byśmy przyszli posłuchać normalnych utworów.



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.