We wtorkowy ranek na Wiadukcie Solidarności doszło do zdarzenia drogowego z udziałem kilku aut. W wyniku kolizji występowały spore utrudnienia w ruchu.
Do zdarzenia doszło 24 stycznia, około godziny 7 na pasie w kierunku Winiar. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, kilka aut uderzyło w poprzedzające je pojazdy lub uderzyło w bariery – w sumie w zdarzeniu uszkodzonych zostało sześć aut marki Skoda, Ford, Peugeot, Suzuki i dwa Hyundai. Jezdnia w momencie zdarzenia była miejscami śliska.
Na miejsce skierowano dwa patrole policji, które zajęły się ustaleniem okoliczności zdarzenia oraz zastęp straży pożarnej do pomocy w usuwaniu skutków kolizji.
Na czas prowadzonych działań ruch na tej nitce Wiaduktu Solidarności odbywał się jednym pasem, co powodowało momentami zator przy wjeździe na przeprawę.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Odrobina wyobraźni noga z gazu i wszędzie dojedziesz. W pogodzie były ostrzeżenia o miejscowych oblodzeniach i żeby uważać, na drogach trąbią w radiu bez przerwy. Niestety nie da się posypać całego miasta w godzinę.
Witam , a jednak policja wie co robi stojąc na końcu wiaduktu z fotoradarem czuwa nad naszym bezpieczeństwem a myślałem że łata dziurę budżetową hahaha.
Dobrże, że szybko można było rondem WAŁESY zjechać na Trasę Zjazdu Gnieźnieńskiego i kiedujac się na Bydgoszcz oraz skrecajac następnie na Castoramę dojechać do WINIAR „od tyłu”.
Nic dziwnego. Ja nie dojechałam do pracy- zawróciłam. Kolejny raz miasto nic nie robi ze „śliskimi drogami” . Dzis nie jest ślisko – jest przebardzo ślisko i chyba dlatego, ze mamy sie powybijać.
Drogi nie wyglądają źle, bez przesady nie jest ślisko. Jadąc z głową na karku dojedziesz do celu.
Przecież na tym wiadukcie wielu kierowców zachowują się ją kierowcy wyścigów. Tam potrzeba czasowych kontroli tych rajdowców.
Jechałam tym wiaduktem około godz. 7.45. Oczywiście wiadukt nie został posypany ani solą ani piaskiem, nadal ślisko na jednym pasie.