Jedna z gnieźnianek podzieliła się z nami informacją o nietypowej konwersacji w serwisie sprzedażowym. Chce ostrzec inne użytkowniczki przed podobnymi sytuacjami.
Sprawa dotyczyła jednej z mieszkanek Gniezna. Jak nam przekazała, sytuacja miała miejsce w serwisie Vinted, w którym można oferować sprzedaż lub wymianę posiadanej odzieży. W tym przypadku kobieta wystawiła na sprzedaż damskie buty typu szpilki, ale tu już oddajmy głos mieszkance:
– Chciałabym przestrzec Gnieźnianki przed użytkownikiem z Vinted. Podaje się za dziewczynę, jednak chce przymierzać ciuchy, buty i twierdzi, że przymiarki dokona jej chłopak. Wypytuje o adres, na wieść o tym, że mąż wyda rzecz do przymiarki kończy rozmowę. Proszę uważać, to na 100% nie jest kobieta. Niech nikt nie podaje adresu zamieszkania! – ostrzega. Osoba ta odzywała się z konta innej kobiety z Gniezna, a dodatkowo posiadało też pozytywne oceny wystawione jakiś czas temu.
Na dowód powyższego gnieźnianka przesłała do nas zrzuty ekranu z rozmowy. Smaku sprawie dodaje fakt, że podobna sytuacja spotkała również jej koleżankę i dotyczyło to tego samego użytkownika, a rozmowa przebiegła w taki sam sposób. Tym razem jednak oferta sprzedaży dotyczyła sukienki: – Ja się wystraszyłam, bo nie mam nic przeciwko przymiarce i kupnie na miejscu, ale trochę mnie to zaniepokoiło – dodaje.
W sprawie skontaktowaliśmy się z KPP Gniezno, ale na tę chwilę nikt nie zgłaszał podobnej sytuacji. Policjanci jednak zawsze przestrzegają przed łatwowiernym podawaniem danych, które nieznane nam osoby mogą potem wykorzystać na różne sposoby.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Miałam bardzo podobną sytuację w serwisie OLX – pani z Gniezna chciała, aby jej chłopak przyjechał pod mój adres i wypróbował szminkę, która była wystawiona w ogłoszeniu. Pojawiła się nawet prośba, abym to ja pomalowała mu usta… Ucięłam dialog, ale temat bardzo dziwny i niepokojący…