Odkrywali zapomniane „dusze” gnieźnieńskich kamienic

W podróż po architekturze, stylach i zagadkach kryjących się w różnych detalach wybrali się uczestnicy spaceru po nowym miejskim szlaku, opowiadającym o wybranych kamienicach stojących w śródmieściu Gniezna. Swoją wiedzą dzielił się dr Marek Szczepaniak.

Gdyby mogły mówić, domy te mogłyby nam opowiedzieć niejedną historię – o ich dawnych lokatorach czy wydarzeniach, które na przestrzeni dekad miały miejsce w mieście. Minęły pokolenia, niektóre historie zapisane zostały w zachowanej szczęśliwie do naszych czasów prasie, ale… budynki mijamy obojętnie, nie zwracając uwagi i nie zastanawiając się, kto i dla kogo wzniósł kiedyś kamienice, w których wychowały się dziesiątki tysięcy gnieźnian.

To wciąż niezbadana historia. To, co choćby w najmniejszym stopniu udało się ustalić, przedstawił dr Marek Szczepaniak podczas sobotniego spaceru z przewodnikiem. Na co dzień pracujący jako kierownik gnieźnieńskiego oddziału Archiwum Państwowego w Poznaniu, „wziął na warsztat” te kamienice, których projekty zachowały się do naszych czasów i… powstała z tego ścieżka historyczna, zrealizowana dla Organizacji Turystycznej „Szlak Piastowski”, która teraz zaprosiła wszystkich na wspólne oprowadzanie. 

Ballenstaedt, Tyrocke, Śmielecki. Nazwiska mogą nam dziś niewiele mówić, ale mniej więcej sto czterdzieści lat temu stanowiły one odpowiednik nazw biur projektowych, a niekiedy także i samych inwestorów – mówiąc współcześnie, deweloperów. To właśnie gdzieś w okolicach lat 80. w Gnieźnie rozpoczął się prawdziwy „boom” na wielkomiejskie budownictwo wielorodzinne, który trwał przez kolejne dobre 30-40 lat. Budynki były różne – pełne detali architektonicznych i wyszukanej sztukaterii, jak i proste, zwykłe kamienice czynszowe o względnie płaskiej estetyce. Przykłady najrozmaitszych „perełek”, jak i prostych, ale mających ciekawą historię miejsc, dr Marek Szczepaniak obrazował kopiami oryginalnych projektów, powstałych na deskach kreślarskich ponad wiek temu i dopowiadał wątki, które udało się odnaleźć w aktach archiwum.