Z naszą redakcją skontaktował się jeden z mieszkańców, który podczas spaceru zauważył znajdującą się na dnie jeziora hulajnogę elektryczną.
Sytuacja miała miejsce w niedzielę 11 czerwca. Jak przekazał nam pan Kamil, podczas spaceru nad brzegiem Jeziora Winiary od strony Trasy Zjazdu Gnieźnieńskiego, zauważył na dnie akwenu znajdującą się tam hulajnogę firmy Lime – wypożyczającą urządzenia na terenie miasta.
– Widziałem już porozrzucane hulajnogi po całym mieście ale to przechodzi już ludzkie pojęcie – przyznał nam mieszkaniec. Powyższa sytuacja to przykład nie tylko chuligaństwa, ale szkodzenia środowisku.
Od momentu, jak hulajnogi ponownie pojawiły się na terenie miasta oraz warunki atmosferyczne pozwalają na korzystanie z tych pojazdów, co chwilę pojawiają się zdjęcia tych urządzeń pozostawionych w sposób utrudniający normalne poruszanie się po chodnikach. Niestety to pokazuje, że wielu ich użytkowników ma w poważaniu innych uczestników ruchu, zwłaszcza pieszego.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
W Poznaniu nad malta i nie tylko to standard a na tej wsi w Gnieźnie ciężko zdziwienie że hulajnogi porozrzucane albo leżą w wodzie 😅😂🤣Jednak Gniezno to wiocha w innych miastach to już nikogo nie dziwi
Wiocha nie wiocha kultura obowiązuje wszystkich
Typowy polak
mnie bardziej bulwersuje stan jeziora które okropnie wygląda