Otwarcie po otwarciu, ale jakże ważne – bo przy współpracy z jedną z największych placówek edukacyjnych kraju. W Stolicy Experymentu pojawiła się jeszcze jedna sala, która została wyposażona przez Centrum Nauki Kopernik.
Małe Centrum Nauki „SOWA” – Strefy Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności – pod taką nazwą funkcjonować ma pomieszczenie, znajdujące się w otwartej kilka dni temu Stolicy Experymentu przy ul. Słowackiego (obok warsztatów uczniowskich). Wszystko dzięki projektowi realizowanemu przez Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz Centrum Nauki Kopernik przy współpracy samorządów Powiatu Gnieźnieńskiego i Miasta Gniezna.
W czwartkowe południe odbyło się uroczyste otwarcie owego obiektu, na które składa się 15 różnych prostych mniej lub bardziej, ale na pewno wyjątkowo intrygujących dla młodych umysłów urządzeń. – Te eksponaty służą temu, żeby samodzielnie zobaczyć, jakie zjawiska nami rządzą, jakie są zjawiska w przyrodzie i jak możemy je poznawać, by nauczyć się, w jaki sposób naukowcy poznają te zjawiska – żeby prowadzić samodzielne nie tylko eksperymenty, ale także stawiać hipotezy, korygować zmienne i na końcu odkrywać, że świat jest racjonalny, a my jesteśmy wyposażeni w wystarczające instrumenty, żeby to rozumieć i to badać – przekazał Robert Firmhofer, dyrektor naczelny Centrum Nauki Kopernik i dodał także: – Oprócz tego eksponaty pomagają uruchomić ciekawość, zaangażowanie, emocje, które są w procesie edukacyjnym niezwykle ważne – często o tym zapominamy. W ławie szkolnej trudno jest uruchomić emocje, zwłaszcza pozytywne, a przy tego typu eksperymentowaniu rzecz wygląda inaczej.
Sala znajduje się w Stolicy Experymentu i razem z nim będzie stanowić całość. Tym samym, jak to padło podczas uroczystości otwarcia, obiekty u zbiegu ul. Roosevelta i ul. Słowackiego zaczynają stanowić małe gnieźnieńskie centrum nauki, służące podnoszeniu wiedzy wśród najmłodszych.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
I pomyśleć, że te zabawy z odkurzaczem nadal są na fali. To była jedna z „rozrywek” za czasów komuny (kiedy brakowało balsy, sklejki itp.). Brało się odkurzacz zelmer i podłączało z tyłu, tak, że zamiast funkcji wciąganie była opcja dmuchania piłeczki pingpongowej. Budowa modelu samolotu zdalnie sterowanego od podstaw, przynosi o wiele większą wiedzę techniczną niż całe te propozycje razem wzięte.
Podsumowując Lekcje fizyki dla dzieci z gnieźnieńskich szkół powinny się odbywać w większości właśnie w STOLICY EKSPERYMENTU. .W tym celu powinien zostać zakupiony specjalny autobus , który dowoziłby całe klasy na ulice Słowackiego. A po zajęciach powinien te same klasy odwozić do macierzystej szkoły, na pozostałe lekcje. Tak jak się to robi z zajęciami na basenie gnieźnieńskim, dla niektórych szkół !. Czy ten zielony autobus , który był wystawiony na sprzedaż , Starostwo powiatowe jeszcze ma ? Czy już sprzedało go na złom ? Może ten autobus „nadał ” by się do tego celu? Bo chodzenie pieszo i tracenie całej godziny na dojście na ulicę Słowackiego, mija się zupełnie z celem ! Nasze dzieci mają się w ciągu sześciu godzin lekcyjnych uczyć, a nie ciągle chodzić po mieście zdążając na basen, do kina, czy do Stolicy Eksperymentu.. A może ktoś ma inne propozycje !! Jestem zainteresowany !
Plakac czy śmiać się czytając takie komentarze?