Przez godzinę trwała reanimacja mężczyzny w średnim wieku, który w środowy wieczór wszedł do Jeziora Winiary i zniknął pod powierzchnią wody.
Sytuacja miała miejsce 12 lipca. Po godzinie 21:30 służby otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który miał na oczach przechodniów oraz przebywających w okolicy wędkarzy wejść do Jeziora Winiary, po czym zniknąć pod powierzchnią wody.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano zastępy JRG Gniezno, a także do wsparcia wezwano OSP Trzemeszno i OSP Łubowo z dodatkowymi łodziami, a także grupę ratownictwa wodnego z Poznania.
Po dotarciu pierwszych zastępów ustalono, iż mężczyzna miał wejść do wody na wysokości zejścia w kierunku jeziora od strony ul. Spokojnej. Po udaniu się w ten rejon i rozpoczęciu poszukiwań z brzegu przez strażaków w strojach wypornościowych, około 15 metrów od brzegu ujawniono ciało znajdujące się w wodzie. Według nieoficjalnych informacji, był to około 40-letni mężczyzna, mieszkaniec Gniezna.
Po wydobyciu mężczyzny na brzeg rozpoczęła się resuscytacja krążeniowo-oddechowa, prowadzona przez strażaków i ratowników medycznych. Jednocześnie dodatkowe siły jadące do Gniezna zostały zawrócone.
Po około godzinie reanimacji zapadła decyzja o przeniesieniu poszkodowanego do karetki, a następnie przewiezieniu go do szpitala. Jego stan był ciężki.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.