Nietypowa inicjatywa pojawiła się przy siedzibie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie u zbiegu ul. Sienkiewicza i Jana Pawła II. Każdy może się do niej dołożyć, jak i korzystać.
Produkty żywnościowe o długim terminie przydatności, a do tego szczelnie zamknięte – takie rzeczy można zostawiać w lodówce społecznej, która pojawiła się przy wejściu do PCPR w Gnieźnie. Inicjatywa ta skierowana jest do osób potrzebujących, którym brakuje żywności, ale i tych, którzy chcą się nią podzielić, po prostu ją przynosząc i zostawiając na półkach.
– Zapraszamy wszystkich tych, którzy potrzebują, by z takiej lodówki mogli skorzystać i by również pamiętali o tym, że jeśli biorą żywność to tyle, ile jej potrzebują, a nie na zapas, ponieważ zawsze może przyjść ktoś następny, kto tego potrzebuje – mówi wicestarosta Anna Jung.
Lodówka społeczna stanęła pod okiem kamer monitoringu, a także obowiązuje regulamin. Zakłada on, że każdy odbiera produkty na własną odpowiedzialność. Nie można tu też przynosić np. jajek, gotowych potraw (ciast, sałatek itp.) czy alkoholu. Samo urządzenie jest podłączone do prądu, chłodzi i nie stoi w słońcu.
– Ideą tej lodówki jest takie kryzysowe, chwilowe zaspokojenie bardzo ważnej potrzeby, czyli jedzenia – przyznaje Dorota Perlik, dyrektor PCPR, która przyznaje iż osób, które mogą z takiej instytucji korzystać na terenie naszego miasta, jest sporo. A jak się sprawdzi w praktyce? Czas pokaże.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Grażyna, mylisz się. Wiele osób regularnie dostarcza produkty do lodówki. Wiesz jakie to fajne uczucie podzielić się z innymi? Pewnie nie wiesz, skoro widzisz wciąż pustą lodówkę.
Po co ta lodówka stoi przy P.C.P. R . jak stoi cały czas pusta . Na zdjęciu do pokazu jest pełna a resztę dnia jest pusta ta lodówka jest dla ludzi potrzebujących a nie dla bogaczy chyba dla pracowników P.C.P. R
Wszystko było by ok gdyby te towary były pod kontrolą i wydawanie nie hurtowo tylko dla jednej osoby bo ludzi którzy nie mają nic jest więcej ,a jeśli jedna osoba otworzy lodówkę i wszystko zagarnie bo myśli że to jej się należy i jeszcze korzysta z mopsu to przesada. Niech ludzie starsi sobie zjedzą nie te osoby co ich stać.
Cieszy fakt pojawienia się lodówki społecznej w Gnieźnie. Jeszcze warto byłoby, żeby regulamin zawisł gdzieś obok, w widocznym miejscu, albo na samej lodówce.