Dość niespodziewanie, na krótko przed sesją Rady Miasta, radni zostali powiadomieni o proponowanej podwyżce podatku od nieruchomości. Urzędnicy przekonują, że jest to niezbędne, by utrzymać stabilność w finansach. Nie wszystkim jednak się to spodobało, zwłaszcza w kontekście podwyżek dla przedsiębiorców.
Kilka dni temu, kiedy na stronie Urzędu Miejskiego publikowano projekty uchwał na listopadową sesję Rady Miasta, pojawiła się także ta, dotycząca podatków od nieruchomości. Propozycja jednak była taka, że nie będą one zmieniane i stawki miały pozostać takie, jak w ubiegłym roku. Wczoraj jednak radni otrzymali autopoprawkę do uchwały, która jednak uwzględnia podniesienie podatku – o około 15%. Podwyżka miałby wejść w życie od 1 stycznia 2024 roku.
We wtorek 21 listopada na posiedzeniu Komisji Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska radnym wyjaśniono, jak wygląda sytuacja finansów publicznych. W środę 22 listopada na sesji Rady Miasta uchwała z podwyżkami ma zostać podjęta.
– Nie udało się do końca spiąć przyszłorocznego budżetu – przyznał Maciej Jankowski, skarbnik miejski. Przedstawione kwestie finansowe obejmują kilka lat w przód i wymagałyby szczegółowego omówienia, ale uogólniając – deficyt operacyjny, czyli różnica między dochodami a wydatkami bieżącymi, wyniósł 20 mln złotych. Jest to zbyt dużo i dlatego konieczne jest – jak poinformował – obniżenie tej różnicy: – W zeszłym roku było to bodajże 13 mln złotych, a w tym w projekcie jest to 20 mln złotych i to jest za dużo. Musimy to ograniczyć. Jak przyznał, konieczne jest pozyskanie w przyszłym 6 mln złotych, by utrzymać stabilnie system finansowy Miasta przewidywany w perspektywie wieloletniej: – To odpowiada 15% podwyżce podatku od nieruchomości. To jest jedyna należność, która jest na tyle istotna i może mieć wpływ na nasze dochody, a na której wysokość wpływ ma Rada Miasta. Utrzymanie stawek na poziomie tegorocznym spowodowałoby, że nie będziemy spełniać wymogu kryterium ostrożnościowego.
Jak dodano, ostatnia podwyżka podatku od nieruchomości na terenie Miasta Gniezna została podjęta dwa lata temu. Nowe stawki podatku oscylują wokół około 86% stawki maksymalnej, jaką wyznaczają obecne przepisy. Jak będą wyglądać podwyżki zaproponowane radnym przez Urząd Miejski (za metr kwadratowy)?
Od gruntów (w nawiasie dotychczasowa kwota):
Od budynków lub ich części (w nawiasie kwota dotychczasowa):
W trakcie posiedzenia komisji poinformowano, że dla przykładowego mieszkania o powierzchni 74 metrów kwadratowych i udziałem w gruncie 36 metrów, wzrost wyniesie w skali roku około 10 złotych. Dla domu jednorodzinnego o powierzchni 118 metrów kwadratowych z garażem wolnostojącym 33 metry kwadratowe i z działką 1250 metrów kwadratowych to wzrost wyniesie 130,58 zł rocznie. Wyliczenia dla przykładowego przedsiębiorstwa nie podano, jednak nie ukrywano, że to właśnie z tytułu prowadzonych działalności gospodarczych jest największy przychód. Skarbnik nie ukrywał, że obecny system podatkowy najbardziej wykorzystuje przedsiębiorców.
Zapytany o zmiany w finansach w ostatnich latach, które spowodowały ograniczenia w przychodach z tytułu PIT, Maciej Jankowski przyznał: – Reforma PIT-ów spowodowała, że generalnie finanse samorządów wyglądają dzisiaj zdecydowanie gorzej, niż przed nią. Ma to wpływ na nasze dochody. CIT jest mniej istotnym źródłem dochodów, ale PIT nas trochę „poturbował”. Zastępczyni prezydenta Joanna Śmigielska powiedziała, że za zmianę w systemie podatkowym samorządy otrzymały pieniądze, które miały „wyrównać” stratę. Nie padło to wprost, ale nie raz już przytaczano przykład Polskiego Ładu, który jest przyznawany na zasadzie odgórnej uznaniowości, podczas gdy samorządy, zgodnie z nazwą, chciałby by samoistnie decydować o swoich wydatkach.
Jak wskazano podczas posiedzenia, muszą zacząć wzrastać dochody, aby ponosić rosnące wydatki bieżące – wynikające m.in. z ustawowych podwyżek itp. Tych źródeł pieniędzy jednak na horyzoncie nie widać, bo terenów inwestycyjnych nie jest zbyt dużo, mieszkańców ubywa np. do gmin ościennych, a z usług (basenu, kultury, obiektów infrastruktury) korzysta wiele osób spoza miasta, które nie płacą tu podatków.
W trakcie dyskusji omawiano jeszcze wiele kwestii finansowych, którymi starano rozeznać się w sytuacji miasta. Nie wszystkim radnym spodobała się kwota, którą chce się narzucić działalnościom gospodarczym. Na końcu omawiania projektu 5 radnych było za pozytywnym zaopiniowaniem uchwały, a 4 wstrzymało się od głosu. Ostateczna decyzja w sprawie podwyżek zapadnie na sesji w środę 22 listopada.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Gostyńscy samorządowcy swoim następcom zostawią budżet gminy bez jakichkolwiek zobowiązań. Z przyjętego budżetu na przyszły rok wynika, że samorząd ostatnie zobowiązania spłaci w pierwszym kwartale 2024 roku.
Od tego momentu Gostyń będzie jedną z niewielu gmin w Wielkopolsce i Polsce bez zadłużenia, bez długu – podkreśla jego burmistrz Jerzy Kulak.
Gdy zaczynałem pracę w ratuszu, to było dekadę temu, zadłużenie było na poziomie dwudziestu kilku milionów, na dzisiaj nasze zadłużenie to zaledwie jeden milion. Przyjęliśmy budżet, który, w dużym skrócie, doprowadzi do tego, że w I kwartale przyszłego roku spłacamy ten pozostały milion. I kolokwialnie powiem – wychodzimy na zero. Nasza decyzja podyktowana była m.in. wzrostem kosztów obsługi kredytów. Samorządy raczej odważnie podchodziły do kwestii finansów. My szliśmy trochę pod prąd. Dzisiaj można powiedzieć, że mieliśmy rację przy dzisiejszych kosztach obsługi zadłużenia. W budżecie na rok 2024 mamy 50 mln zł na inwestycję, czyli trzy razy więcej niż w roku poprzednim. I jeszcze doprowadziliśmy do oddłużenia miasta
– mówi Jerzy Kulak.
Jak wynika z przyjętego budżetu na 2024 roku, również w przyszłym roku mieszkańcy Gostynia i okolic będą mogli korzystać z bezpłatnej komunikacji miejskiej.
Trza zapłacić za rondo dla Zdzisława na Rycerskiej.
Jakby ktoś się pytał to ja jako ten „ubyty” za korzystanie z basenu płacę żywym pieniądzem który zostawiam w kasie zgodnie z cennikiem 2023 usług Obiektów Sportowych GOSiR przy ul. Jolenty 5 . Tak więc nie myślcie sobie że coś tam mam za darmo .
Jak brakuje pieniędzy w kasie miasta to natychmiast sięga się po nie od mieszkańców jak by byli bankomatami. Bo to najprostsze.
Peło i ich pomiędzy nie ma i nie będzie . To nie są tak naprawdę wasze piniądze . Weź kredyt zmień pracę wyjedź . Ale parki i skwery mamy hehe he
Wystarczy nie robić czegoś 2 razy tak jak ul Rycerska najpierw asfalt położony by potem go zerwać i robić od nowa, rondo przy tej uliczce również zbędne. Ulice w centrum dziurawe bo robi się inwestycje pod kolegow
a czy Prezydent miasta i Rada załatwili jakieś nowe miejsca pracy dla mieszkańców ? nic nie jest robione . do niczego się nie nadajecie . Parki , budaszówka i bzdury tylko … .
Jak to jest? Jedni mają darmowe lokale, dopłaty do lokali, hotele za darmo, śmieci za darmo, przejazdy, a innym cały czas się dowala. Proponuję poczytać o Krzywej Laffera. Bo za chwilę w Gnieźnie nie będzie mieszkańców.
To niech jeszcze jedną chu…a trasę rowerową za miliony zrobią jak na Roosevelta. Brawo wy! Myślenie nie boli. Wystarczy nie robić beznadziejnych inwestycji. Kolejna np. Rondo na wyjeździe z ul. Rycerskiej OMG!!!! Świetny plan na prawdę. Ile milionów kosztować będzie to przedsięwzięcie? Sądzę że 6 na pewno.
mieszkańców ubywa ? a dlaczego ubywa ? czy aby nie dlatego że mieszkając poza tym miastem żyje się wygodniej i dostatniej ? to dlaczego nie robicie czegoś by tu mieszkańców przybywało ?
to może trzeba ograniczyć budżet i bezsensowne wydatki
PIS wytyczył drogę- doić, doić, doić i jeszcze raz doić do momentu, aż my przedsiębiorcy jak świąteczne karpie będziemy łapać powietrze.
Może po prostu ograniczyć wydatki? Jak na coś mnie nie stać, to tego nie kupuję. Nie szukam dodatkowych środków w cudzej kieszeni. Proste prawda?
Zaczyna się, opozycja przy władzy. Najpierw podawali mieszkania za przysłowiową złotówkę to teraz muszą kasować.
Ale 30 ml na pseudo-elektryczne autobusy kasa będzie.
Ilu urzędników zwolniono aby pomóc spiąć budżet ???
Zacznijcie „nygósy urzędnicze” od siebie a pózniej od mieszkanców
Macie rządy platformy, wszystko sprzedają a później podnosza podatki jak im się pali. To miasto powinno zmienić włodarza na takiego, który nie jest powiązany z ta patoplatforma i im podobnymi
W Gnieźnie brak jest nowych zakładów pracy. Nawet w małych miastach jak Szamotuły lub Międzychód powstają nowe zakłady produkcyjne tworzące nawet kilkaset miejsc pracy. Przed wyborami do samorządów kandydaci wiedzą jak przyciągnąć inwestorow do Gniezna. Potem jest jak jest.