Mur oporowy, stojący wzdłuż ul. św. Michała, zagraża obsunięciem – z tego powodu zamknięte zostało przejście chodnikiem i dla kontrapas dla rowerzystów.
Mur wzdłuż ul. św. Michała powstał na początku XX wieku i w ostatnich latach jego stan coraz bardziej się pogarszał. Urząd Miejski w Gnieźnie poinformował o opinii Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który kontrolował obiekt w ostatnim czasie.
– Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowalnego przeprowadził kontrolę stanu technicznego muru oporowego przy ul. Świętego Michała, którego właścicielem jest Parafia p.w. św. Michała Archanioła w Gnieźnie. W jej wyniku stwierdzono, że część muru od strony zachodniej, od strony ulicy jest w złym stanie technicznym. Widoczne są również odchylenia od pionu w kierunku chodnika. W związku z tym w protokole pokontrolnym Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego stwierdził, że jest możliwe osunięcie się tego muru na ulicę – informuje Magistrat.
W związku z tą sytuacją, zarządca drogi, którym w przypadku ul. św. Michała jest Urząd Miejski, zdecydował o zamknięciu tego odcinka chodnika wraz z kontraruchem rowerowym. Przejazd samochodami jest wciąż możliwy.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Niech Kk naprawi.Dosyc ma kasy.
Ile dajesz, ze masz takie dobre wiadomości o finansach kościoła?
Mur miałbyc dawno remontowany nie było funduszy Ale plebania itp rewelacja
Dziwne,że mur komuś przeszkadza z którego defacto nic nie odpadlo… Za to z kamienicy po drugiej stronie regularnie odpada gzyms z poddasza i nikt nie reaguje.. może dlatego,że jeszcze nikt nie zginął a może dlatego że kamienica jest jubilerów gnieznienskich…. Brak słów!
Ten mur już się zawalił z jednej strony i na żywo widać, że jest ogromny nacisk na niego po stronie ścieżki – pojawiają się wybrzuszenia i spękania.
I znowu poprzez zaniedbania ze strony właściciela muru wszyscy będziemy ponosić skutki remontu.
Kiedyś przed wielu, wielu laty, ta ulica była sporadycznie wykorzystywana do ruchu kołowego. Samochodów było niewiele, na ogół tamtędy jeździły konne furmanki. Zatem nie było żadnych drgań wywoływanych przez szczególnie cięższe pojazdy, a także ciężkie motocykle, których także nie wiadomo dlaczego jeździ tyle po Gnieźnie i robią nie tylko potworny hałas ale powodują drgania nawet domów posadowionych przy tych ulicach. Od czasu wielkich technizacji zostały także zaburzone stosunki wodne w ziemi. Zasypano rowy, które odbierały wodę, ale też ta woda była jak gdyby uszczelniaczem ziemi. Dawni budowniczowie doskonale wiedzieli, jak to wszystko powinno być zorganizowane, by mówiąc po prostu: nie siadało. I teraz mamy efekty tych wszelkich zmian i jeżeli w porę nie uda się tego naprawić, to Wzgórze Barskie może nam z czasem się niebezpiecznie obsunąć i aż drżyć należy na myśl, co się stanie z zabytkowym kościołem. A ten mur oporowy to chyba jest wpisany w rejestr zabytków?
Dawno dawno temu latało się na smokach i nikomu ta droga nie była potrzebna. A teraz trzeba zadbać o ludzi którzy tamtędy się przemieszczają a jak się jeden kościół zawali to mała strata – jest ich sporo w GN.
Będzie na co wołać co niedzielę przez najbliższe 20 lat. Ile można zbierać „na rynny” 😉
Zabytki to dobro narodowe. Nie chcesz dać, to nie.