Spore grono miłośników kolei, ale także rodzin z dziećmi czy turystów przybyłych do Gniezna, wybiera odwiedzenie Parowozowni Gniezno, gdzie trwają dni otwarte.
Własnym sumptem, przy wykorzystaniu co rusz gromadzonych nowych egzemplarzy taboru kolejowego, Stowarzyszenie Parowozownia Gniezno stara się wciąż urozmaicać swoją ekspozycję, prezentowaną w przestrzeni zabytkowej lokomotywowni. Po raz kolejny zorganizowali oni dni otwarte, na które zaprosili wszystkich zainteresowanych.
Przy tej okazji, poza tradycyjnym oprowadzaniem i zwiedzaniem wystawy w jednej z hal, pojawiły się także lokomotywy spalinowe, którymi można się przejechać, a także drezyny, zabytkowe ciągniki, dmuchane zamki czy strzelnica. Nie zabrakło także strefy gastronomicznej, przygotowanej przez koło gospodyń wiejskich ze Szczytnik Duchownych. Sam tabor, posiadany przez stowarzyszenie, został rozstawiony na różnych torach, przez co widać rosnące potrzeby organizacji.
W niedzielę 7 lipca bezpłatne zwiedzanie trwa od godziny 10:00 do 16:00.
Wydarzenie dofinansowane ze środków Miasta Gniezna w ramach otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych w dziedzinie kultury pt. „Organizacja imprez kulturalnych, festiwali i koncertów odbywających się dla mieszkańców Gniezna w 2024 roku”.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Wszystko OK, tylko proszę nie włączać setki razy w sobotnie dopołudnie tych glośnych kolejowych sygnałów, bo ludzie w mieście też mają prawo do spokoju. W niedzielę było trochę lepiej, ale czy naprawdę te bez przerwy ryczące „buczki” są konieczne podczas zwiedzania?
Dzięki za te minusy i brak zrozumienia. Czyli, że mieszkańcy nie mają prawa do spokoju w letnie soboty, kiedy po upalnym tygodniu pracy chcą odpocząć w ogródkach lub parkach, bo dzieciarni pozwala się używania sygnałów kolejowych ryczących na całe miasto. Wszystkiego można używać rozsądnie i tak, by pozwolić jednym się zapoznać z pracą na kolei, a drugim dać szansę na spokojny wypoczynek.
Super sprawa
A gdzie parowozy?