Nie tylko przestępczość była problemem, z którym musieli borykać się gnieźnieńscy policjanci w okresie międzywojennym. Dochodziły do tego trudne warunki służby, słaba komunikacja, ale niekiedy pomagali… mieszkańcy. O tym, że złodzieje i bandyci musieli mieć się na baczności, można było posłuchać w trakcie czwartkowego oprowadzania po centrum Gniezna.
W ramach pikniku, organizowanego z okazji 105. rocznicy powołania Policji, odbyło się także spotkanie z historią na temat przedwojennych policjantów. W trakcie tego wydarzenia, regionalista Rafał Wichniewicz, zaprezentował cztery miejsca związane z historią Policji Państwowej.
To siedziba dawnej komendy przy ul. Warszawskiej 38, Urzędu Śledczego przy ul. Tumskiej 1 oraz aresztu, który znajdował się w dawnym Magistracie (obecnie Stary Ratusz). Te trzy miejsca stanowiły od początku lat 20. XX wieku Komendę Powiatową Policji Państwowej, co nierzadko sprawiało sporo problemów ówczesnym funkcjonariuszom. Przeprowadzanie zatrzymanych pomiędzy jednostkami rodziło obawy co do ewentualnej próby ucieczki, a okna aresztu od strony ul. Rzeźnickiej gromadziły gapiów, kiedy zatrzymywano pijaków, którzy godzinami śpiewali swoje przyśpiewki, a których to wycie rozchodziło się przez okna po całej ulicy. Wszystko to skończyło się jesienią 1934 roku, kiedy to przy ul. Dąbrówki 13 utworzono nową siedzibę komendy, mieszczącą wszystkie ww. instytucje. Tak już pozostało do wybuchu II wojny światowej.
W trakcie oprowadzania nie zabrakło też historii o różnych przestępcach, ale i problemach kadrowych w dawnej policji. Niesubordynacja, względnie nieposłuszeństwo występujące jeszcze na początku lat 20. w ciągu kilku lat zostały uregulowane tak, że w drugiej połowie tego dziesięciolecia w jednostce służyli wyszkoleni funkcjonariusze, przestrzegający przepisów i dumnie noszących granatowy mundur. Stąd też historie o tych policjantach, którzy pełnili swoją służbę ofiarnie, i to do ostatniej chwili. W trakcie II wojny światowej byli przymusowo wcielani do niemieckiej policji, ale służąc polskiemu podziemiu. Część została też zamordowana przez sowietów na Wschodzie, o czym wspomina obelisk w Parku Miejskim.
Przy tej okazji było kilka słów o Stowarzyszeniu Rodzina Policyjna, które skupiało przede wszystkim żony funkcjonariuszy, a także o aktywności fizycznej mundurowych w ramach Policyjnego Klubu Sportowego. To wszystko przy wykorzystaniu zachowanych, archiwalnych zdjęć, prezentujących przedwojennych policjantów przy okazji różnych wydarzeń.
Osoby, które posiadają informacje o funkcjonariuszach Policji Państwowej z okresu II Rzeczypospolitej z terenu powiatu gnieźnieńskiego i wrzesińskiego, mogą się kontaktować: historia@gniezno24.com
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.