|  Krzysztof Zalaszewski  |  Zostaw komentarz

Jechali rowerami do Rzymu i ukoronowali Chrobrego

zdjęcie nadesłane

Ostatniego dnia sierpnia grupa rowerzystów wyruszyła z pierwszej stolicy w jednodniową wycieczkę do Rzymu z przewodnikiem. Podobnie do poprzedniej, ta eskapada miała charakter przyrodniczo-historyczny.

Kolejna w tym roku wycieczkę „W tę i wef tę”, przygotowaną przez Organizację Turystyczną „Szlak Piastowski”, zaczęła się przy placu przed kościołem pw. bł. Radzyma Gaudentego na Winiarach. Na całej trasie poprowadził ją przewodnik po Szlaku Piastowskim, Krzysztof Zalaszewski. 

Na pierwszym przystanku w Krzyszczewie z nowego, ale jeszcze oficjalnie nieotwartego mostku nad rzeczką Srawą – zwaną dzisiaj Strugą Gnieźnieńską, można było się przyjrzeć jej przepięknej dolinie. Paręset metrów dalej na południe znajduje się nad tym ciekiem wodnym most trasy S5. Przewodnik przypomniał, że podczas jego budowy w 2014 trzeba było wbić w tą dolinę cztery tysiące kilkunastometrowych betonowych słupów, żeby ustabilizować podłoże pod nasyp i most. Większość z tych słupów wchodziła w podłoże po odpowiedniej ilości uderzeń kafara (specjalnego wielkiego młota), były również takie, które wpadały pod własnym ciężarem.

Dalej wycieczka udała się do Modliszewa, żeby posłuchać krótkiej historii o zbóju Macieju i udać się do grobowca Małgorzaty i Jana Sicińskich. Małżeństwa pochowanego na skraju Lasów Królewskich i blisko wspomnianej dolinki Strugi.

Potem skrajem wąwozu rzeki Wełny przez Głęboczek wycieczka dotarła do Mielna. Tutaj przewodnik opowiedział o trzech dębach rosnących w tej wsi. Jeden z nich podobno miał mieć około tysiąca lat, tak wynikałoby z orzeczenia organu, który nadał status pomnika przyrody w latach 50-tych ubiegłego wieku. Fachowcy jednak mają ogromne wątpliwości, co do tego wieku.

Po około godzinie, mijając po drodze piękną wioskę Dziadkowo, położoną nad owianym legendą jeziorem, rowerzyści dotarli do miejsca, do którego prowadzą wszystkie drogi – do Rzymu.

Do tego Rzymu jedzie się rowerem około dwóch godzin z Gniezna, mniej więcej tyle samo co samolotem z Warszawy do Rzymu.

Rzym z gminy Rogowo, położony na granicy województwa  wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego, jest wioską, o której po raz pierwszy wspomina się pod koniec XV wieku. Nazwa wioski być może pochodzi z fascynacji, kogoś kto w tym Rzymie z Italii był albo nawet studiował. Rzymów na terenie zaboru pruskiego było parę, ale ten Rzym, o którym tu mowa, w okresie germanizacji był przetłumaczony jako Rom.   

Z Rzymu udali się na koronację… Chrobrego. W pobliskiej wiosce znajduje się dąb o tym właśnie imieniu, który został wpisany na listę pomników przyrody w 1991 roku przez ówczesnego wojewodę bydgoskiego. W tym akcie nikt jednak nie wspominało o wieku drzewa.

Według rozpowszechnionych przekazów, dąb szypułkowy Chrobry ma mieć 850 lat. Czyli posadzony byłby w czasie, gdy w Gnieźnie osadzano w katedrze romańskie Drzwi Gnieźnieńskie.

Leśnicy powątpiewająco podchodzą do wieku tego pięknego drzewa. Zapytany kiedyś pracownik uniwersytetu przyrodniczego w Poznaniu nie chciał się nawet oszacowania wieku drzewa na podstawie obwodu (oficjalnie 7,8m), bo żeby to zrobić, to trzeba byłoby wykonać inwazyjny odwiert do rdzenia drzewa. To wcale nie jest łatwe.

Uczestnicy wycieczki zabrali ze sobą miarę i dokonali własnego pomiaru. Dąb ma 8,16 m. Objęło go siedem dorosłych osób. Chrobry to król, drugiego takiego w Polsce chyba nie ma. Jak król to musi mieć koronę. Dlatego zaraz po pomiarach dokonano koronacji.

Następnym, krótkim przystankiem były Świątniki Małe i piękny mural Marii Szulc. Ostatnim punktem w drodze powrotnej z Rzymu było spotkanie w wiejskiej świetlicy w Dębłowie niegdyś królewskim z panem Maciejem Mikułą. Jego posesja jako jedyna w wiosce ma tabliczkę z nazwą „Dębłowo Królewskie 10”. Dziś oficjalnie jest już tylko Dębłowem. Ponoć w czasach PRL, jakiś aparatczyk stwierdził, że czasy królów się skończyły, a teraz są czasy klasy robotniczej… i tak zostało. Dla pana Macieja należy się szacunek za wytrwałość. Ciekawe, że na jego polu podczas prac orki znaleziono siekierkę kamienną, która obecnie znajduje się w Muzeum Początków Państwa Polskiego.

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.