Dobijanie lokalnych firm, które mają aż zanadto dużo obciążeń nakładanych przez państwo – tak o propozycji podniesienia podatków od nieruchomości dla przedsiębiorców mówią przedstawiciele gnieźnieńskiego Cechu oraz oddziału Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.
Informacja o planowanej podwyżce podatków od nieruchomości o 15% sprawiła, że wiele osób zaczęło jeszcze raz przeliczać możliwości finansowe swoich firm w 2025 roku. Dodajmy, że to kolejny w ostatnich latach wzrost w Gnieźnie wyniósł: w 2021 roku było to 8%, w 2024 – 15% i w 2025 planowane kolejne 15%. W ostatnich dniach podwyżkę już wprowadziła gmina Mieleszyn, a kolejne najpewniej czekają w następnych samorządach.
– Zaniepokoiła nas informacja, która dotarła do nas w ubiegłym tygodniu, że już w najbliższą środę Rada Miasta Gniezna będzie procedowała nad podwyżką o kolejne 15%. Przypomnę, że w poprzednim roku to już też było 15% podwyżki podatku od nieruchomości. Czyli tak naprawdę Gniezno zbliża się do tej magicznej granicy maksymalnej ustalonej przez Ministra Finansów – przekazała Agnieszka Rzempała-Chmielewska, prezes gnieźnieńskiego oddziału WIPH. Jak dalej dodała: – Dzisiaj firmy walczą o przetrwanie. Dzisiaj firmy nie walczą o swój dalszy rozwój, o kolejną inwestycję, o kolejne plany rozwojowe, tylko dzisiaj firmy autentycznie walczą o utrzymanie. Utrzymanie miejsc pracy, firmy, która często jest rodzinną, z tradycjami, prowadzoną w kolejnym pokoleniu. To są realne problemy mierzenia się z trudami prowadzenia działalności gospodarczej.
Dlatego WIPH wspólnie z Cechem Rzemiosła i Małej Przedsiębiorczości wystosowały list otwarty do radnych gminnych, gdzie planuje się podnoszenie podatków – w tym Gniezna – jego treść prezentujemy na końcu artykułu. W jego treści nie brakuje argumentów za niższą stawką podwyżki lub jej odwołaniem. W trakcie konferencji przedstawicieli przedsiębiorców wniesiono też o uszczelnienie samego systemu podatkowego gdyż, jak twierdzą, jest wiele firm, które nie płacą stawek za swoją działalność w takim wymiarze, jak to powinno być robione.
– Niemal codziennie rozmawiam z rzemieślnikami, przedsiębiorcami, którzy stoją na granicy właściwie rentowności swoich firm. Boimy się, że niektórzy rzemieślnicy, przedsiębiorcy zaczną zamykać swoje firmy i efekt tej podwyżki będzie zupełnie odwrotny. Zamiast wzrost pieniędzy do budżetu może się okazać, że będzie wynik ujemny –przekazał Piotr Gróżniak, starszy Cechu Rzemiosła i Małej Przedsiębiorczości. Jak dalej dodał, w czerwcu 2024 roku odbyło się spotkanie z przedstawicielami władz miasta i powiatu, na którym zaprezentowano różne problemy, z jakimi borykają się przedsiębiorcy. Teraz, kiedy postanowiono na szybko „zorganizować” pieniądze poprzez podwyżkę, nikt nawet nie zapytał zainteresowanych, co to będzie oznaczało dla firm z terenu Gniezna. A ich przedstawiciele mówią jasno – mają już problemów tyle, że w zasadzie wielu dotarło już do ściany i zaczyna kalkulować, na ile dalsza działalność jest opłacalna.
– Mamy kolejną podwyżkę płacy minimalnej, która wzrasta w ciągu ostatnich lat w sumie 50%, mamy najwyższe w Europie i prawdopodobnie na świecie koszty energii elektrycznej. Mamy niestety niedowiezione obietnice obniżenia składki zdrowotnej, bo to, co w tej chwili jest zaplanowane w projekcie budżetu na rok przyszły, to nie jest o, o czym rozmawiamy, bo płacimy dzisiaj składki od wysokości dochodu. Jakość dostępu do służby zdrowia nic się nie zmieniła dla nas kompletnie. Mówimy też o tym, że brakuje nam wykwalifikowanych pracowników. Tych problemów jest niezmiernie dużo, więc kolejny problem – wzrost podatków od nieruchomości – rozumiem, czym jest spowodowane. Samorządy szukają pieniędzy, ale proszę mi uwierzyć, że my również, jako firmy, tych pieniędzy szukamy – dodała Agnieszka Rzempała-Chmielewska.
– Liczymy na to, że nasi radni jeszcze przemyślą swoje decyzje i być może obniżą ten wzrost podatku albo przeniosą na inny, lepszy czas. Ten aktualny nie jest dobry dla podnoszenia podatków od nieruchomości – dodał Piotr Gróżniak.
Opinię w sprawie proponowanej podwyżki wyrazili radni na poniedziałkowej Komisji Gospodarki stosunkiem: 5 za, 4 przeciw. Ostatecznie o podwyżce zdecydują na sesji Rady Miasta w środę 30 października.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Pani Agnieszka z tych co to czasy się zmieniają a pani ciągle w komisjach
A zwykły człowiek, to co gorszy ?
Zgodziliście się fajnopolacy na zielony wał, a teraz płaczecie. Przecież wiadomo, że wszelka prywacizna jest zaplanowana do wycięcia.