Wieczór metalowych brzmień

Piątek należał do najmocniejszych odmian metalu – wszystko za sprawą występu trzech grup, tworzących w podobnym nurcie – heavy metalu z domieszką gotyku: Caro Mane, Artrosis oraz Closterkeller.

Ten wieczór zapowiadał się jako mroczny i pełen legendarnych utworów, znanych miłośnikom mocniejszych brzmień. Na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury zaprezentowały się zespoły, których osobom orientującym się w tej części polskiej twórczości muzycznej nie trzeba przedstawiać.

Szczególnie dotyczyło to Closterkeller, który pomimo swoich 36 lat działalności, wciąż przyciąga nie tylko tych, którzy nostalgicznie wracają do najbardziej dynamicznego okresu polskiej muzyki metalowej, ale także takich, którzy poznali je jakiś czas temu. Podobnie można powiedzieć o nieco młodszym Artrosis. I choć średnia wiekowa wśród publiczności była – nomen omen – średnia, tak nie brakowało i młodych osób, dla których lata 90. są jedynie znane z opowiadań starszych pokoleń. To chyba dobrze świadczy o tym, że metal wciąż się trzyma i jest odkrywany.

O tym, jak dobrze zostały przyjęte wszystkie występy, świadczy nie tylko kontakt muzyków z publiką, ale także znajomość wielu utworów, które przecież stały się kanonem polskiej muzyki metalowej i sprawiały, że konkretnie identyfikowane były z określonymi zespołami – wspomnianymi właśnie Artrosisem i Closterkellerem. 

Poniżej zdjęcia wykonane przez Remigiusza Kosmalę. 

fot. Remigiusz Kosmala