Autor: MKS PR

Sześć spotkań, sześć zwycięstw. Tak przed niedzielnym pojedynkiem wyglądał bilans MKS-u. „Pszczółki” kapitalnie radzą sobie w rozgrywkach II Ligi Kobiet i to właśnie one były faworytkami do zgarnięcia kompletu punktów w starciu z SPR Kępno. Ostatecznie to właśnie one triumfowały, jednakże sensacja była o krok.

Jak zwykle komplet publiczności zgromadził się w hali im. Mieczysława Łopatki w Gnieźnie. Przybyli kibice obejrzeli jeden z najbardziej zaciętych meczów w tym sezonie. Praktycznie do ostatniej minuty żadna z drużyn nie mogła być pewna zwycięstwa. Końcówka tego spotkania padła jednak łupem drużyny gości. MKS PR Urbis Gniezno kontra Młyny Stoisław Koszalin 27:28.

MKS PR URBIS Gniezno na dobre zadomowił się w najwyższej klasie rozgrywkowej, walcząc na równi z bardziej doświadczonymi zespołami. Z beniaminka, który miał walczyć tylko o utrzymanie, może sprawić sensację i już w debiutanckim sezonie awansować do grupy mistrzowskiej. Następna okazja na zdobycie kolejnych ligowych punktów, nadarzy się już w najbliższą sobotę. Wtedy to do gnieźnieńskiej hali przyjedzie drużyna z Koszalina.

KPR Gminy Kobierzyce wrócił na właściwe tory i pokonał we własnej hali beniaminka z Gniezna. Spotkanie 14. Serii PGNiG Superligi kobiet z MKS-em PR URBIS Gniezno zakończyło się zwycięstwem 34-20.

Martyna Matysek dołącza do Moniki Łęgowskiej i jako druga deklaruje jasno: „zostaję w Gnieźnie!”. Razem z nią podobną decyzję podjęła Daria Konieczna. Działacze Urbisu Gniezno zdradzają, że w najbliższych dniach czeka nas przynajmniej jeszcze kilka takich informacji.

Od wielkiej bomby działacze MKS PR Urbis Gniezno zaczynają budowanie składu na przyszły sezon. W klubie udało się bowiem zatrzymać obecną wiceliderkę klasyfikacji strzelczyń PGNiG Superligi Kobiet.

We wtorek 31 stycznia, gnieźnianki wyruszą do Kobierzyc, gdzie zmierzą się z tamtejszym KPR-em. Drużyny rywalizowały już ze sobą nie tylko na superligowym parkiecie, ale także w przedsezonowych sparingach. Ze wszystkich dotychczas rozegranych spotkań zwycięsko wychodziły zawodniczki z Kobierzyc.

Do niedawna o zwycięstwach MKS-u PR Urbis Gniezno mówiono jako o niespodziankach. Dziś śmiało można powiedzieć, że taki stan rzeczy staję się normą. W Gnieźnie miało miejsce kolejne, świetne widowisko sportowe, które z perspektywy trybun oglądał komplet usatysfakcjonowanej publiczności. W meczu od początku do końca prowadziły gnieźnianki, które ostatecznie triumfowały 34:29.