Autor: Rafał Wichniewicz

Morderca bez litości – zbrodnia bez kary?

– Dzień dobry, byłby pan zainteresowany kupnem tego pierścionka? – usłyszał jubiler. Obejrzawszy podany mu przedmiot, Franciszek Młotek zaniemówił, a po chwili ręka mu zadrżała. – Proszę poczekać, muszę go dokładniej sprawdzić – odpowiedział do jegomościa i wyszedł na chwilę na zaplecze. Kilka minut później na miejscu była już policja.

Czytaj dalej



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.