Niecodzienną sytuację przeżyli pasażerowie porannego składu Polregio, jadącego z Gniezna do Poznania. Z uwagi na opóźnienie na trasie, pociąg nie mógł dojechać do końcowej stacji z tym samym maszynistą, gdyż skończył mu się czas pracy. Część pasażerów szukała innego sposobu dotarcia do wybranych miejsc.