Dwa dni temu odbyła się konferencja organizacji Młodzi dla Wolności, która jest młodzieżówką partii Nowa Nadzieja, wchodzącej w skład Konfederacji. Jej treść była tak nieoczywista w swojej wymowie, że trudno jest ją w całości zacytować.
W najbliższą sobotę i niedzielę Parowozownia Gniezno ponownie otworzy szeroko swoje podwoje, przygotowując różne atrakcje, tradycyjnie związane z kolejnictwem. Nie zabraknie także drezyn i oprowadzania po całym kompleksie.
Przy wsparciu Miasta Gniezna, staraniem Gnieźnieńskiego Komitetu Pamięci, a także zebranym środkom prywatnym oraz sponsorów, w centrum miasta stanie pomnik upamiętniający 1000. rocznicę koronacji. Ma to być trwała forma upamiętniająca wydarzenie sprzed dziesięciu wieków.
Kilka dni temu przypadła wyjątkowa rocznica, o której najpewniej nikt nie pamiętał. Sto lat temu, 1 lipca 1925 roku, Gniezno zostało miastem wydzielonym z powiatu i tym samym otrzymało stanowisko prezydenta, które zastąpiło dotychczasowego burmistrza. Była to ponadpartyjna, wspólna wizja miasta, które miało dzięki temu szansę na niezależność i możliwość rozwoju.
Prezydent Michał Powałowski wystosował oświadczenie w sprawie mediacji, które miałyby się odbywać na neutralnym gruncie pomiędzy stronami z zakładu pracy przy ul. Kokoszki. Jak poinformował, na tym etapie odbędą się spotkania z przedstawicielami każdego z klubów Rady Miasta Gniezna w celu wypracowania kompromisu, mogącego przyczynić się do zakończenia sporu.
W poniedziałkowe wczesne popołudnie przed budynkiem Urzędu Miejskiego pojawili się strajkujący z Jeremiasa. We wtorek rozpocznie się piąty tydzień strajku, a jego uczestnicy wciąż wypatrują negocjacji. Władze miasta zapewniają, że się one odbędą i to z udziałem radnych. Są jednak pewne opory przed formą przeprowadzenia rozmów, przynajmniej jeśli chodzi o jedną ze stron.
Stojąca na Wzgórzu Lecha świątynia, będąca jednym z najważniejszych symboli kraju, zyskała nowe, zmodernizowane oświetlenie, dzięki współpracy Miasta oraz Enei. Efektem jest bardziej efektowna iluminacja oraz energooszczędność.
Po tym, jak intensywna ulewa zalała Gniezno 20 maja 2024 roku, do tej pory Miasto, mimo obietnic, nie otrzymało środków na usunięcie szkód. Środki co prawda pojawiły się pod koniec ub. roku, ale nie zdążono by ich wydać oraz rozliczyć w tak krótkim terminie.