W miejscu, gdzie do niedawna funkcjonowała biblioteka dziecięca, a także znajdowała się pierwsza siedziba gnieźnieńskiej książnicy, pojawiła się tabliczka przypominająca o tej historii.
Istniała przez 93 lata, służąc miejscowej gminie żydowskiej. Jej budowie towarzyszyły kontrowersje, a kiedy ją rozebrano na polecenie niemieckiego okupanta, materiały drewniane posłużyły jako opał, a gruzem utwardzano plac ćwiczeń oraz promenadę. Koniec historii tego obiektu to także wymowny początek końca wieków wspólnej egzystencji.
Był jednym z największych miejsc noclegowych na terenie przedwojennego Gniezna. Od lat budynek pełni zupełnie inną funkcję, ale wiek temu odegrał istotną rolę w trakcie powstania wielkopolskiego, a także stanowił swojego rodzaju ostoję organizacji społecznych, działających na terenie miasta.
Szukanie oszczędności czyli balansowanie pomiędzy kulturą a finansami. Kiedy jedni mówią o likwidacji biblioteki dziecięcej przy ul. Mieszka I, inni twierdzą, że zostanie po prostu przeniesiona. Decyzja już zapadła i znany jest już nawet termin.
PWiK informuje, że w środę prowadzone będą prace na skrzyżowaniu ulic Chrobrego i Mieszka I. Dodatkowo wyłączona zostanie dostawa wody do pobliskich domów.
Spory bagaż finansowy i punktowy „nabył” kierowca samochodu, który zignorował przepisy i przejechał pasy pomimo, że z przeciwnej strony pieszą przepuszczali policjanci.
To miejsce zna chyba każdy gnieźnianin. Najstarsza w Gnieźnie budka z zapiekankami nie ma szyldu, ale ma markę. Taką, która sprawia, że jest rozpoznawalna wśród mieszkańców, a od niedawna także przyjezdnych.
W internecie pojawił się film ze zdarzenia, które miało miejsce kilka dni temu w centrum Gniezna. Policja potwierdza zgłoszenie, ale nie opis samego materiału.