27 zastępów straży przez kilka godzin gasiło pożar obiektu handlowego, znajdującego się w Gutowie Wielkim niedaleko Wrześni. Rozwój ognia był tak gwałtowny, że do pomocy wezwano kilka zastępów z powiatu gnieźnieńskiego.
Przedstawiciele Gniezna na kilka dni przed wyborami skierowali się z wyzwaniem do Wrześni, zachęcając do pojedynku o najwyższą frekwencję. Gniezno jednak przegrało i teraz pomysłodawcy będą musieli spełnić swoje słowa.
Pieniądze wydane na transport są niczym wobec straty, jaką poniosła 42-latka wykonująca polecenia oszustów każących jej jeździć po bankach w celu dokonywania przelewów. Zorientowała się przy kolejnej z rzędu transzy, tracąc wcześniej spory majątek i to pomimo, że rozmówcy mieli mieć wschodni akcent.
Ta historia swój początek ma w 1928 roku, a przy tym wiąże się ściśle z bojowym szlakiem gnieźnieńskich jednostek wojskowych – odkryto ją na nowo pod Iłowem koło Sochaczewa w województwie mazowieckim. Sztandar przez ponad osiem dekad znajdował się w zakopanej kanie do mleka.
W czwartkowe popołudnie, główna sala Sądu Rejonowego w Gnieźnie zamieniła się w salę kinową. Odtworzono tu film, powstały cztery lata temu, opowiadający o procesie toczącym się w tym budynku przeciwko rodzicom dzieci z Wrześni.
Fabularyzowany dokument o Strajku Dzieci Wrzesińskich zostanie wyświetlony w sali gnieźnieńskiego sądu, w której odbywał się proces ich rodziców. Pokaz jest zamknięciem pewnego etapu promocji produkcji.
Nietypowy sposób na to, by uniknąć kontroli trzeźwości, wybrał mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego podczas działań prowadzonych przez policjantów we Wrześni.