Grupa mieszkańców Sroczyna wraz z przedstawicielami Stowarzyszenia Otwarte Klatki protestuje przeciwko możliwemu powrotowi fermy norek na terenie wspomnianej wsi. Ci pierwsi przede wszystkim nie chcą smrodu w swojej okolicy, a ci drudzy dodatkowo sprzeciwiają się samej idei pozyskiwania futer ze zwierząt. Obie kwestie łączą ich razem. Swój protest zorganizowali przed Urzędem Gminy w Kiszkowie, ale – jak wskazali oni sami oraz obecni samorządowcy – potrzebne są zmiany na szczeblu krajowym.