Chory łabędź znad Łazienek nie przeżył. „Nie karmcie chlebem!”
W niedzielne przedpołudnie w sieci pojawiło się zdjęcie łabędzia, który przybił do brzegu na plaży Jeziora Winiary. Chory osobnik trafił do weterynarza, ale niestety nie przeżył. Działacze fundacji apelują.
W poniedziałek w sieci społecznościowej zamieszczony został post, który zawierał zdjęcie chorego łabędzia. Osobnik znajdował się na brzegu Łazienek, a mieszkanka apelowała o to, by znaleźć jakąś pomoc dla chorego osobnika. Dzisiaj do sprawy odnosi się Fundacja Przyjaciele dla Zwierząt.
– Ptak skrajnie zatruty trafił do weterynarza, który mimo najszczerszych chęci nie zdołał uratować RODZICA, którego jaja wysiaduje drugi opuszczony łabędź… W żołądku miała PRAWIE 3 KG NIESTRAWIONEGO PIECZYWA… Trzy kilogramy 🙁 !!! – informuje w swoim wpisie Fundacja. Przypomina, że chleb powoduje schorzenia układu pokarmowego u dzikich zwierząt. Te łapczywie i odruchowo jedzą to, co się im rzuci, nie bacząc na szkodliwość. Jak dalej dodaje Fundacja: – Jest wiosna – ptaki nie potrzebują dokarmiania gdyż są w stanie same zapewnić sobie pokarm… Ludzie jednak je rozleniwiają… I oduczają instynktownego poszukiwania jedzenia… W imię czego? Chęci bliskiego kontaktu z dzikim zwierzęciem?
– Przypomnijcie sobie to zdjęcie gdy znów podkusi podrzucić chlebek… Przez ludzką bezmyślność ta samica nie wróci do gniazda…Przez brak wyobraźni tegoroczny lęg nie przetrwa…Nie przy jednym rodzicu… Bo jeśli ma do wyboru: walczyć o lęg czy walczyć o swoje życie – wybierze w końcu to drugie…
Błagamy… Nie karmcie ptactwa wodnego pieczywem… Łabędzie na Łazienkach mają piękny teren to rozrodu…Ale rok w rok przytrafiają im się same dramaty… – apelują wolontariusze.
#Tagi
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Nie wiadomo, dlaczego ludzie sa tak głupi, bo inaczej nie da się ich nazwać. Wszyscy wokoło mówią i proszą, by nie karmić kaczek, ryb, ptaków i gołębi, a oni z uporem maniaka znoszą tony odpadków, chleba, ale też przeterminowanych i zepsutych resztek jedzenia i uważają się za dobrych ludzi, bo dokarmiają zwierzęta. A oni je trują, ale tez powodują niesamowite cierpienia u tych zwierząt i działają przeciw naturze! Dlaczego nie ma tabliczek w mieście, żeby nie karmić ptaków?
brak komentarzy świadczy o czymś niech każdy sobie pomyśli jak traktujemy przyrode nie idzie na to patrzeć,dorośli wciskają dziecku chleb i uczą tego czego sami nie ogarniają!!!!
Glupota ludzka nie zna granic, brak slow
„ludzka bezmyślność” nikt siłą im do pyska nie wkłada, samica nie musi brać do buzi wszystkiego co się nawinie ;/
Co za płytkie myślenie… Człowiek jest istotą rozumną i ponoć najbardziej rozwiniętą wśród innych organizmów na Ziemi a nie wie, że nie należy ingerować w naturę i nie wyrzucać spelśniałego pieczywa? Oczywiście, że to ludzka bezmyslność.