Pędził 113 km/h w terenie zabudowanym. Pozbawił się na jakiś czas „prawka”, dostając wysoki mandat i punkty
34-latek w BMW trochę odczeka na odzyskanie uprawnień, a do tego czasu ma możliwość spłacenia nałożonego na niego mandatu za nadmierną prędkość.
W miniony piątek 21 kwietnia gnieźnieńska drogówka prowadziła działania w rejonie drogi krajowej nr 15 w rejonie Wydartowa w gminie Trzemeszno. Tam też ujawniła samochód marki BMW, który jechał w terenie zabudowanym 113 km/h.
– Za kierownicą, pędzącego stanowczo za szybko auta, siedział 34-letni mieszkaniec powiatu mogileńskiego. Kierujący lekceważąc przepisy ruchu drogowego w miejscowości Wydartowo w gminie Trzemeszno w dniu 21 kwietnia, stracił swoje uprawnienia na okres 3 miesięcy, otrzymał mandat karny w wysokości 2000 zł a jego konto wzbogaciło się o 14 punktów karnych – informuje KPP Gniezno.
– Apelujemy o rozsądek na drodze. Przypominamy, że to właśnie nadmierna prędkość, brawura i alkohol są najczęstszymi przyczynami wypadków i kolizji drogowych, dlatego funkcjonariusze w sposób szczególny zwracają uwagę na tego typu wykroczenia. Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego – apelują policjanci.
#Tagi
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Przypomnijmy że zabierania prawa jazdy jest nie zgodne z konstytucją i zapadły już tym wyroki sądowe i kierowcy odzyskali nie słusznie zabrane prawo jazdy .Aby prawo jazdy mogło zostać zatrzymane musi się składać na to kilka czynników trzeba znać swoje prawa.
Pędził 113 w terenie zabudowanym, lekceważył przepisy ruchu drogowego i dostał 2000 zł i 14 pkt. Do porównania. Nie przepuszczenie pieszego, który idzie chodnikiem i nagle przypomni mu się, że chce przejść. Tutaj kierowca otrzymuje 1500 zł i 15 pkt. Chory kraj…
Bolesna prawda… Powinni wysokimi mandatami karać też pieszych, którzy stojąc bezpośrednio przy przejściu pogaduchy sobie urządzają – a wcale przechodzić nie zamierzają i utrudniają w ten sposób ruch pojazdów. Częsta sytuacja niestety.
Widzisz bo źle interpretujesz te przepisy który wymyślił człowiek bez prawa jazdy a kierowała nim chęć latania budżetu państwa . To że ktoś stoi przy pasach nie znaczy że ma pierwszeństwo. Za wejście na pasy z telefonem przy uchu lub trzymaniu w ręku też jest mandat a jakoś policja nie egzekwuje tego na pieszych a wystarczy pierwsze lepsze przejście dla.piessych o można tyle mandatów natrzepac że głowa mała .Policja egzekwuje te przepisy które są im wygodne i za które wystawia duży mandat .A za dużą liczbę mandatów policmajstry zbierają punkty do premii proste jak drut