Gnieźnieńska Kolej Wąskotorowa planuje uruchomić dodatkowe połączenie na swojej trasie, choć na terenie drugiego powiatu. Za kilka tygodni mają się także pojawić drezyny rowerowe.
O tym, że gnieźnieńska wąskotorówka jeździ tylko na trasie od macierzystej stacji do przystanku w Lesie Jelonek, wie każdy. Znawcy tematu wiedzą też, że stan torowiska na dalszym odcinku jest miejscami bardzo zły i wymagałby wielu nakładów finansowych, liczonych w dziesiątkach milionów złotych. Dlatego działania w zakresie funkcjonowania GKW opierają się na wspomnianym odcinku, który w dalekiej przyszłości być może mógłby zostać wydłużony do Niechanowa. To jednak póki co melodia przyszłości.
Na tę chwilę Starostwo poinformowało o aktualnych działaniach, jakie planowane są do podjęcia. W tym tygodniu starosta Piotr Gruszczyński spotkał się z samorządowcami powiatu słupeckiego – starostą Jackiem Bartkowiakiem oraz wójtem gminy Powidz Jakubem Gwitem. Tematem była kolej wąskotorowa, której trasa częściowo przechodzi właśnie na podległym im terenie. Jak przekazano, w przyszłym roku na 4-kilometrowym odcinku od Powidza do Przybrodzina mogłyby kursować pociągi użyczone z Gniezna – spalinowóz oraz dwa wagony. Skład jeżdżący z Gniezna do Jelonka pozostałby na miejscu.
– Nasza propozycja znalazła uznania. My mamy zabezpieczyć transport, a strona tamtego samorządu ma przygotować torowisko. Między innymi podjęliśmy decyzję o napisaniu wspólnego wniosku przez trzy samorządy – słupecki, gnieźnieński i gminę Powidz. Zwrócimy się do sfery rządowej o wsparcie tej inicjatywy, żeby pozyskać środki na przygotowanie torowiska na odcinku 4 kilometrów. Myślę, że gdyby nawet nam się nie udało tych pieniędzy pozyskać, to mimo wszystko ta kolejka będzie jeździła – mówił starosta Piotr Gruszczyński.
Atrakcją, która ma się pojawić jeszcze w tym roku, będą dwie rowerowe drezyny, które zostaną zakupione na potrzeby GKW. Pojazdy mają się pojawić co prawda pod koniec sezonu, ale wynika to z terminu otrzymanej dotacji na funkcjonowanie „kolejki” oraz konieczności wyboru firmy, która je dostarczy.
Rowerowe drezyny, przeznaczone dla kilku osób, mają kursować na 1-kilometrowym odcinku od stacji Jelonek w kierunku Żelazkowa. W 2024 roku jedna z nich zostanie oddelegowana na odcinek z Powidza do Przybrodzina.
Ponadto na stacji Gniezno Wąskotorowe trwają prace nad otwarciem stałej wystawy, zawierającej zbiory i pamiątki związane z GKW. Mieszkańcy, którzy posiadają jakiekolwiek przedmioty, które chcieliby użyczyć, podarować dać zdjęcia do zeskanowania, proszone są o kontakt z Towarzystwem Miłośników Gniezna pod numerem telefonu 692 459 890.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Jak się za to zabrali Gruszczyński z Krawczykiem to prócz gadania nic z tego nie będzie. Niech się lepiej zajmą dziurami na drogach bo zagrażają życiu kierowców i pieszych a nie księżycowe pomysły.
A może warto by było rownolegle uruchomić zbiórkę? Magia internetu potrafi zdziałać bardzo wiele. A to wspaniała inicjatywa, do tego warto dbać o takie perełki.
Czytałam, ze stacja kolejki w Przybrodzinie, jest jedyną w Polsce na plaży!
Każda inicjatywa w tym kierunku daje większe możliwości rozwoju kolejki. Choć te działania to drobne kroczki, należy pamiętać, że jest wielu nowych gości z USA, którzy chętnie będą opowiadać o tutejszych atrakcjach. Czyste jezioro, spokój, historia to atuty.
Nie rozumiem tego. Inne samorządy potrafiły rozwiązać problem kolejek wąskotorowych na swoich terenach. Przykładem Mazury, Bieszczady czy chociażby Środa i inne miejscowosci. Potrafiono pozyskać pieniądze na remonty i torowiska od państwa lub z Unii Europejskiej. Gniezno ma zawsze problemy. Niby Pierwsza Stolica Polski, tereny przebiegu trasy bardzo ładne, ale straszna niemoc.
Co prawda, to prawda. No, ale jak wybieracie, tak macie.