W czwartkowy, wczesny poranek służby zostały powiadomione o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na skrzyżowaniu ul. Poznańskiej i Owocowej.
Do wypadku doszło 7 września, kilka minut przed godziną 6 rano. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, w samochód osobowy marki citroen, wyjeżdżający z ul. Owocowej (przy ul. Warzywnej), uderzyła karetka transportowa jadąca w kierunku Poznania. W wyniku silnego czołowo-bocznego uderzenia, mniejsze z aut zostało odrzucone kilkadziesiąt metrów dalej na pasie w kierunku centrum.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano zastępy JRG Gniezno, OSP Łubowo oraz zespoły ratownictwa medycznego i policję. Wkrótce się okazało, że autem osobowym jechała kobieta z dwójką dzieci – wszyscy trafili do szpitala. Podróżującym karetką nic poważnego się nie stało.
Na czas prowadzonych działań ruch na ul. Poznańskiej w kierunku centrum został zablokowany. Okoliczności zdarzenia ustala policja.
Aktualizacja – komunikat KPP Gniezno z godziny 8:20:
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji kierująca samochodem Citroen przejeżdżając skrzyżowanie prawdopodobnie na czerwonym świetle nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu karetce pogotowia ratunkowego z sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi doprowadzając do zderzenia. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznała kierująca citroenem oraz 2 przewożonych dzieci w wieku 1,5 i 4 lat.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Dziś znamy prawdę – kobieta niewinna – policjantów którzy osądzili w dniu zdarzenia o jej winie pociągnąć także do odpowiedzialności !!!
No najlepiej wszystko teraz na kobiete
Jezeli jest to ta sama karetka, ktora przed godz. 06:00 skrecala w lewo na sygnale z ul. Łaskiego w Poznanska, to nie miala wowczas wlaczonej sygnalizacji swietlnej, tylko dzwiekowa (koguty nie byly zalaczone).
Nieoficjalnie. Okazuje się że wjechała na zielonym, a karetka nie używała sygnałów uprzywilejowania.
Nie dziwi nikogo fakt, że zdarzenie miało miejsce na pasie w kierunku miasta a karetka jechała w stronę poznania. Jak to możliwe? Gdyby to było odrazu przy światłach to jakoś można to wytłumaczyć a tu auta są bardzo daleko od świateł.
Na FB kilka osób posało że, pierwsze było słychać huk a potem sygnały dźwiękowe. Kto wie może właczyli dopiero po kolizji. Na kamerach jeśli takie są na ul. Poznańskiej tylko będzie widać sygnały świetlne ale głosu już nie. Jedynie szukać osób które przejeżdżały rano i mają nagranie .
Przestańcie pisać bzdury że kobieta wjechała na czerwonym kobieta Wjeżdżała na zielonym świetle tu jest na tej Poznańskiej masakra i nie piszcie takich stur że ona Wjeżdżała na czerwonym bo się domyślacie nie wiecie nie piszcie głupot było zielone światło Ona Wjeżdżała a karetki Wjeżdżając na czerwonym też Powinni zwrócić szczególną ostrożność na krzyżówce a nie robią co chcą
nie wierzę że Pani z dzieciakami na czerwonym wjechała , widze to skrzyżowanie prawie cały dzień, i jest niebezpieczne , na czerwonym ul.Poznanską pędzą motocykle auta bardzo często na czerwonym nie zatrzymująć się , a straż i karetki nawet nie zwalniają dojezdzajac do Owocowej …. tragedia ..wisiała w powietrzu ,niektórzy kierowcy pojazdów uprzywilejowanych czują się na drogach bezkarnymi królami szosz- miałem ta nieprzyjemność doświadczyć ,