|  Rafał Wichniewicz  |  5 komentarzy

„Prawda zwyciężyła”, czyli awantura o market

Modliszewko, źródło: Google Street View

W sądzie zakończyła się wrzawa o to, kto chciał i kto nie chciał marketu w Modliszewku. Najbardziej czekają na niego mieszkańcy, ale temat jakiś czas temu upadł. Teraz sklep stał się także wyborczą kartą przetargową. 

Trwa kampania, która na terenie gminy Gniezno przybiera rozmaite formy. Jedyne wyraźne i konkretne spotkania z wyborcami mają przedstawiciele dwóch komitetów – Przyjazna Gmina Gniezno i Mieszkańcy Gminy Gniezno (skrótowo dalej: PGG i MGG). Pierwszej kandydatką na wójta jest Kamila Butrymowicz. Z drugiego na radnego kandyduje Patryk Dobrzyński. O ile można powiedzieć, że w Radzie Gminy Gniezno w minionej kadencji bywało sporo tarć, ale wiele spraw udawało się załatwić wspólnie, tak teraz w trakcie kampanii sprawy nabrały typowego „wyborczego pędu”.

Wiosną 2021 roku firma Dino planowała wybudować sklep pośrodku Modliszewka, w pobliżu myjni samochodowej, na prywatnym gruncie. Pierwotnie planem było, żeby dojazd do marketu prowadził przez teren gminy – tu konieczna była uchwała o udzieleniu służebności. Ta, na skutek zgłaszanych wątpliwości, była procedowana przez kilka miesięcy, aż do września 2021 roku i… tu tkwi gwóźdź całej sprawy.

5 marca 2024 roku Kamila Butrymowicz na swojej stronie społecznościowej zamieściła wpis, skierowany do mieszkańców Modliszewka: – Chciałabym się odnieść do plotek które krążą po Waszej miejscowości iż ja jako Radna Gminy Gniezno zablokowałam budowę Dino w Modliszewku. Jest to dla mnie całkowity #fakenews – przekazała, wskazując także okoliczności procedowania ww. uchwały: – Temat umarł w pewnym momencie z niewiadomych dla mnie przyczyn, gdyż na spotkaniu w terenie przedstawiciel Dino sam zaakceptował jednorazową kwotę 40tys zł za służebność wieczystą wjazdu z działki gminnej. Kwota ta miała zostać przeznaczona chociażby na remont placu zabaw w Waszej miejscowosci i została zaakceptowana przez wszystkich radnych łącznie z moją osobą – napisała.

Wkrótce też okazało się, że na spotkaniach komitetu MGG z mieszkańcami, które odbyły się w pierwszych dniach marca br., padały hasła, jakoby radna Butrymowicz jednak głosowała przeciwko powstaniu Dino w Modliszewku, bowiem miała sprzeciwić się służebności gminnej drogi. Autorem tych słów był radny Patryk Dobrzyński. Sprawa trafiła do sądu w trybie wyborczym i postępowanie odbyło się 13 marca br. przed Sądem Okręgowym w Poznaniu.

Po spotkaniu na wokandzie strony obwieściły w internecie krótko: „Prawda się obroniła”. Czyja prawda? Rozprawy jako takiej nie było, bowiem obie strony doszły do ugody. Kamila Butrymowicz nie musiała nic robić w tej sprawie, a Patryk Dobrzyński miał zamieścić oświadczenie na swoim koncie społecznościowym. I tu też są dwie wersje oglądu na sprawę.

– Oświadczam, że moją intencją nie było sugerowanie odpowiedzialności pani Kamili Butrymowicz za brak powstania sklepu Dino w Modliszewku. Moją intencją było wskazanie, iż pani Kamila Butrymowicz nie głosowała za uchwałą w sprawie wyrażenia zgody dla Wójta Gminy Gniezno na odpłatne obciążenie nieruchomości Gminy Gniezno – działki nr 81 położonej w Modliszewku, służebnością gruntową przejazdu i przechodu, która była niezbędna do rozpoczęcia inwestycji polegającej na budowie sklepu wielkopowierzchniowego Dino w Modliszewku – zamieścił swoje oświadczenie Patryk Dobrzyński.

Tymczasem przedstawiciele komitetu PGG od razu odnieśli się do sprawy informując, że radny miał zgodnie z orzeczeniem zamieścić tylko pierwsze zdanie z całego oświadczenia – tu zaprezentowali załącznik do protokołu z rozprawy. Oświadczenie miało zostać zamieszczone do 14 marca do godziny 20. Zdaniem komitetu PGG, zamieszczony tekst nie spełnia ugody. Według Patryka Dobrzyńskiego – jak najbardziej tak. 

– Pani Kamila Butrymowicz miała wobec mnie wiele roszczeń: udostępnienie treści sprostowania, na które absolutnie nie mogłem się zgodzić, uczestnictwo w zebraniach wyborczych organizowanych przez panią Kamilę w celu osobistego sprostowania wypowiedzi oraz wpłatę 5.000 zł na rzecz fundacji. Z tego powodu, że nie była w stanie udowodnić mi winy – nie zdołała ich osiągnąć – twierdzi Patryk Dobrzyński. Jak dodał, wezwanie do poznańskiego sądu na środę 9 rano dostał wezwanie dzień wcześniej o godzinie 17:30. Tak działa tryb wyborczy, ale mimo krótkiego czasu, strony wspierali świadkowie.

– Postępowanie umorzono, a sprawa zakończyła się podpisaniem ugody przez obydwie strony. Sędzia zaproponował zdanie, które jako pierwsze pojawiło się w opublikowanym przeze mnie oświadczeniu. W pozostałym zakresie wg. wyjaśnień sędziego przedstawionych mi przy zawieraniu ugody otrzymałem dowolność kontynuowania dalszej wypowiedzi z zaznaczeniem, że moje uzasadnienie musi być zgodne z prawdą – mówi Patryk Dobrzyński.

Czy więc faktycznie Kamila Butrymowicz w 2021 roku była przeciwko wyrażeniu zgody w sprawie działki na rzecz Dino?– Miałam wątpliwości co do służebności wieczystej. Kierując się dobrem gminy i mienia gminnego uznałam, że służebność wieczysta może być problematyczna w przypadku, gdybyśmy kiedyś chcieli tę działkę sprzedać. Uważam, że wtedy nowy nabywca miałby nadal to w księgach wieczystych. To jest moja interpretacja i miałam co do tego wątpliwości, W związku z tym, że miałam te wątpliwości, a w międzyczasie Dino sygnalizowało problemy z wjazdem, przebudową tego skrzyżowania i sposobem, w jaki to się miało odbyć, na sesji we wrześniu (2021 roku – przyp. red.) wstrzymałam się od głosu – twierdzi radna. Od głosu wstrzymał się także radny Mariusz Narocki, a Marian Kaźmierczak był przeciw – reszta radnych w liczbie 11 była za. 

Radna dodaje: – Nigdy nie byłam przeciwna budowie Dino, proponowaliśmy żeby wjazd był od drugiej strony, jak jest wjazd od strony restauracji. Nie chcieli tego mieszkańcy. W związku z tym skierowano się na przebudowę skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Po pół roku, dopytując się w Urzędzie Gminy, co słychać w sprawie w Dino, dowiedziałam się, że Dino wycofało, ponieważ Zarząd Dróg Wojewódzkich wydał takie warunki w umowie, że koszt przebudowy skrzyżowania i sygnalizacji wynosiłby 490 tysięcy złotych. Dino stwierdziło, że im się to nie opłaca – to była informacja ustna, przekazana w Urzędzie Gminy. Jak dalej twierdzi radna, od jakiegoś czasu sprawę przedstawia się tak, jakby to ona była winna temu, że nie powstało Dino. A tymczasem ma ona potwierdzenie z firmy, że Dino zrezygnowało, ponieważ inwestycja drogowa przedraża całe przedsięwzięcie. Tymczasem Patryk Dobrzyński twierdzi, że to przedłużanie podjęcia uchwały sprawiło, że we wrześniu 2021 roku firma już nie była zainteresowana tym terenem.

Kamila Butrymowicz nie ukrywa, że opinia, jakoby zablokowała powstanie Dino w Modliszewku, jest dla niej krzywdząca i odbija się także na jej rodzinie. Patryk Dobrzyński mówi: – Ta negatywna opinia nie pojawiła się teraz, w związku z prowadzoną przeze mnie kampanią oraz tym co powiedziałem na spotkaniach wyborczych, tylko krąży od 2021 r., kiedy to mieszkańcy osobiście uczestniczyli w wyjazdowym posiedzeniu Komisji Finansów i Rozwoju Społeczno-Gospodarczego, na którym pani Kamila Butrymowicz bardzo negatywnie wypowiadała się na temat służebności. Nie można więc dziwić się mieszkańcom, którzy obserwując zachowanie i słuchając wypowiedzi pani Kamili Butrymowicz, stwierdzili, że była ona przeciw realizacji inwestycji. Na tym etapie blokowanie służebności groziło brakiem całej inwestycji. Finalnie inwestycja nie doszła do skutku w wyniku decyzji ekonomicznej inwestora przez konieczność przebudowy skrzyżowania – przyznaje, wskazując, że jego zdaniem mandat radnego obliguje do tego, by wypełniać interes mieszkańców, którzy w tamtym momencie chcieli sklep. Jak dodaje, wstrzymanie się od głosu w jego opinii nie jest wcale opowiedzeniem się „za”.

Wracając do sądu: – Została zawarta ugoda, miał napisać sprostowanie, do dzisiaj tego sprostowania nie ma, do godziny 20 ma czas. To, co zamieścił na Facebooku w mojej ocenie i w ocenie pana Tomasza Dzionka (reprezentującego komitet PGG – przyp. red.) to nie jest prawidłowe wykonanie ugody. Pan Patryk trzyma się wersji, że tak – mówi Kamila Butrymowicz, przyznając, że nie wie co chce radny w ten sposób pokazać: – Jestem rozgoryczona całą sytuacją. Uważam, że jest prywatna nagonka na moją osobę tylko dlatego, że kandyduję na wójta gminy Gniezno – dodaje.

Tymczasem radny Patryk Dobrzyński twierdzi: – Absolutnie nie czuję się przegranym. Wiem co zostało wypowiedziane w sądzie, wiem jak to wybrzmiało oraz wiem, że strona przeciwna nie osiągnęła swoich celów. Nie udowodniono mi żadnej winy. Nie muszę przepraszać, bo nie mam za co oraz nie muszę prostować, bo nie kłamałem. Wspólnie uzgodniliśmy, że dla uspokojenia emocji oraz sprecyzowania przekazu, uściślę moje intencje – mówi i dalej dodaje, w jego mniemaniu hasło konkurencyjnego komitatu o „otwarciu na dialog” wiele mówi na temat jego działalności: – Czy wchodzimy w nowy etap, że za każdą negatywną opinię, do której mamy stuprocentowe prawo, będziemy składać pozew do sądu? – pyta. Kamila Butrymowicz dodaje: – Pan Patryk obwieścił zwycięstwo na swoim Facebooku, gdzie – szczerze – on musi się tłumaczyć, a nie ja. Pytam się więc – gdzie tu jest zwycięstwo? 

I teraz (miejmy nadzieję) epilog całej sprawy. Patryk Dobrzyński przyznaje, że gdyby radna nie napisała na Facebooku tego, co napisała 5 marca, to sprawy pewnie by nie było. Kamila Butrymowicz natomiast powiedziała, że gdyby zarzuty nie dotknęły jej rodziny, też pewnie by odpuściła. Gdzieś pomiędzy tym wszystkim są mieszkańcy, nad którym unosi się chmura kampanii wyborczej, z której na nich pada. A sklepu wciąż nie ma, bo gdzieś zarówno w 2021 roku, jak i w marcu 2024 roku każdemu zabrakło jednego – ustąpienia tudzież znalezienia kompromisu na rzecz potrzeb mieszkańców. Potrzeb, na które składa się możliwość robienia zakupów blisko domu oraz posiadania przez nich (oraz siebie samego) świętego spokoju. 

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Wieś
Wieś
15/03/2024 07:35

Brawo Kamila

Lukas
Lukas
15/03/2024 06:18

NoSehr gut. Aldi wird kommen und es wird mehr Steuern in der Heimat geben i dobrze przyjdzie

gminny wyborca
gminny wyborca
14/03/2024 20:57

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Czyli Pani Wójt Suplicka górą i na nią głosujemy.

Grażyna Nowak
Grażyna Nowak
16/03/2024 11:13
Odpowiedź  gminny wyborca

Co w tym temacie ma do powiedzenia Pani Wójt ?. Z pewnością na obecną Wójt nie zagłosuję

gminny podatnik
20/03/2024 09:31
Odpowiedź  Grażyna Nowak

Twoja głupotą i wielka strata dla dobrze rzadzonej gminy.



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.