Wbrew prognozom, które zapowiadały silne wiatry, w naszym regionie sytuacja przebiegła bardzo spokojnie. Odnotowano tylko kilka wyjazdów, ale bez prądu było kilka miejscowości.
Od piątkowego popołudnia zapowiadano silny wiatr, który miał się zmagać z każdą godziną, kulminacyjnie nabierając największych prędkości w środku nocy. Mimo to interwencji w naszym regionie nie było zbyt dużo, a i sama siła wiatru nie była taką, jaką odnotowano na Pomorzu, gdzie służby wielokrotnie interweniowały przy różnych zdarzeniach.
W powiecie gnieźnieńskim odnotowano tylko kilka wyjazdów – drzewo leżące na drodze serwisowej S5 w rejonie Fałkowa i gałęzie na szosie w Lulkowie.
Poza tym, nie licząc pożaru sadzy w kominie w Czechowie, większym problemem okazały się zerwane sieci elektryczne – przerwy w dostawie prądu odnotowano w kilku miejscowościach m.in. Żelazkowie, Gurówku, Goczałkowie, Cielimowie, Kosowie, Grotkowie i Żydowie – a więc na pograniczu gminy Niechanowo i Czerniejewo. Dostawy energii elektrycznej mają zostać przywrócone w najbliższym czasie.
W ciągu kolejnych godzin wiatr w naszym regionie ma słabnąć.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.