Ptasia grypa na Jeziorze Powidzkim. Może zostać ograniczone korzystanie z akwenu

Pierwsze wyniki badań przeprowadzonych na martwych ptakach, wyłowionych w ostatnich dniach z Jeziora Powidzkiego, potwierdziły ptasią grypę.

Przypomnijmy, że 1 i 5 maja służby były wzywane do kilku miejsc na terenie jeziora w celu wyłowienia z wody lub zebrania z brzegu martwych ptaków. W sumie było to około dwieście sztuk, przede wszystkim mew, które padły w rejonie Powidza i Giewartowa oraz na wyspie Sitko.

Jak informuje Radio Warta, pierwsze badania potwierdziły, że ptaki padły na skutek ptasiej grypy. Próbki zostały teraz dalej przesłane do dokładniejszej analizy celem ustalenia konkretnego typu wirusa, który zaatakował zwierzęta.

Obecność ptasiej grypy w tym rejonie to zły znak dla korzystających z uroków Jeziora Powidzkiego. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Słupcy poinformował rozgłośnię, że w przypadku ujawnienia kolejnych martwych osobników konieczne będzie czasowe ograniczenie dostępu z uwagi na możliwość dalszego roznoszenia choroby, zwłaszcza przez osoby przybywające z dalszych części regionu, gdzie ptasia grypa jeszcze nie występuje.