Urząd Miejski, idąc śladem Głównego Inspektoratu Sanitarnego, apeluje o niewykorzystywanie publicznych fontann do zabaw czy kąpieli.O tym, że wodotryski na terenie Gniezna często stają się miejscem zabaw najmłodszych mieszkańców, nie trzeba specjalnie pisać. Mimo to Magistrat apeluje o to, by unikać tego typu zachowań.
– Bardzo często można zobaczyć dzieci, które bawią się na całego w fontannie np. w parku przy Urzędzie! Rodzice ze spokojem siedzą na ławce, czasem są nawet specjalnie przygotowani – mają ze sobą ręczniki… Pamiętajcie, że w fontannach, również w Gnieźnie (na Rynku, w Dolinie Pojednania i w Parku Kościuszki), woda ma obieg zamknięty! Nie jest oczyszczana! A zatem nie nadaje się do kąpieli ani picia! – informują urzędnicy.
Jak dodają za Głównym Inspektoratem Sanitarnym, takie kąpiele niosą za się ryzyko m.in. ostrego zatrucia pokarmowego, zapalenia spojówek, reakcji alergicznej czy chorzenia dróg oddechowych.
Urząd przypomina, że bezpieczna jest woda w zraszaczach ustawionych nad Jeziorem Jelonek oraz w Parku Trzech Kultur.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Skoro jest zapotrzebowanie na zabawy wodne w fontannach na terenie miasta, których budowa kosztowała podatników kilka milionów złotych…no to chyba trzeba coś z tym zrobić. Może wybudować gdzieś nową drogę dla dewelopera, albo co…?
Gdyby Gniezno leżało nad Bałtykiem też by zakazali kąpieli. Tylko można biegać z Drużyna B(J).