Kandydaci, którzy otrzymali mandaty w niedzielnych wyborach do parlamentu, odnieśli się do swoich wyników i podsumowali je oraz swoich konkurentów politycznych.
Po środowym wystąpieniu starosty Piotra Gruszczyńskiego i jego spojrzeniu na kampanię Platformy Obywatelskiej (także: Koalicji Obywatelskiej), który to materiał spotkał się ze sporym zainteresowaniem, kolejni kandydaci postanowili się odnieść do swoich wyników oraz całokształtu wyborów.
Nowa Lewica
Zadowolenia z uzyskania mandatu nie ukrywa Tadeusz Tomaszewski. Przyznał, że pierwsze dane spływające z okręgu nie dawały pewności co do uzyskania mandatu przez Lewicę, ale dopiero wyniki z Gniezna utrwaliły ten skutek. – W skali kraju to nie jest dobry wynik Lewicy. Myślę, że ten ostatni tydzień, z apelami wszystkich ważnych osób, łącznie z prezydentem Kwaśniewskim, mówiącym „macie pewne, jesteście w parlamencie, przekroczycie, wszystkie ręce na pokład, bo jak nie będzie Trzeciej Drogi, to będzie trzecia kadencja PiS-u” spowodowały to dodatkowe przejęcie. Myślę, że przełomowym elementem był występ Szymona Hołowni w tzw. debacie. Joanna Scheuring-Wielgus dobrze wypadła, ale Szymon to bardzo dobrze wykorzystał. Gratuluję, bo dzięki temu wynikowi w naszym okręgu odbito mandat PiS – mówił Tadeusz Tomaszewski. Przy okazji pogratulował Kamili Kasprzak-Bartkowiak zdobycia piątego wyniku wśród kandydatów z Gniezna.
– Piotr Gruszczyński moim zdaniem miał dużą szansę otrzymania więcej głosów niż Tomasz Nowak, ale musiałby zdobyć około 70% głosów oddanych na Platformę w powiecie gnieźnieńskim. Wystarczyłoby. Ja zdobyłem 74,6% głosów oddanych na Lewicę, mimo silnej konkurencji Kamili i innych kandydatów. Piotr zdobył 30% wszystkich głosów, oddanych na Platformę. Gdyby to uczynił, to miałby wynik ponad 16 tysięcy głosów i z tego wynikało, że byłby parlamentarzystą z drugim wynikiem. Dla mnie największą niespodzianką był wynik Michała Kołodziejczaka. Nie spodziewałem się tego, że „wykręci” taki wynik, a także bardzo dobry wynik ma pani Paulina Hennig-Kloska i poseł Zbigniew Dolata – przyznał Tadeusz Tomaszewski.
Jak dalej dodał: – Przychodzi czas naprawiania państwa i będę starał się to czynić w ścisłym kontakcie z przedstawicielami samorządu, organizacjami obywatelskimi i wyborcami, kierując się tym, o czym mówiłem w ostatnich dniach w wielu miejscach – aby po wyborach nasze państwo wyglądało tak, jak artykuł pierwszy Konstytucji, który brzmi, że Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli – wszystkich, nikogo nie wykluczając.
Trzecia Droga
Drugi blok wyborczy Polski 2050 i PSL, idący do wyborów jako Trzecia Droga, najwięcej głosów z okręgu nr 37 zdobył w powiecie gnieźnieńskim. Dlatego, zdaniem posłanki Pauliny Hennig-Kloski, można uważać ten region za „jeden z bastionów Trzeciej Drogi”. – Drużyna ma ogromne znaczenie i za to zaangażowanie bardzo serdecznie dziękuję. Bez tych głosów drugi mandat ważył się do końca. Nikt nie wierzył w drugi mandat Trzeciej Drogi w tym okręgu, nie przewidywały tego prognozy, a myśmy po prostu wierzyli. Dlatego nam zależało na silnej liście, wielu liderach, którzy pociągnęli swoje lokalne społeczności, są znani w swoich matecznikach i tak udało się ten mandat zdobyć. To jest mandat ściągnięty Zjednoczonej Prawicy. Była szansa, że mandat mógł zdobyć przedstawiciel Zbigniewa Ziobry w terenie, na którego osobiście w przeszłości zdarzało się składać do prokuratury zawiadomienie o łamanie prawa i stosowanie chwytów poniżej pasa. Bardzo się cieszę, że mandat ten trafił do Trzeciej Drogi, a opozycja przejęła okręg – mówiła posłanka, nadmieniając, że w efekcie udało się także zmarginalizować wynik Konfederacji.
– Oczywiście dziękuję mieszkańcom powiatu. Udało mi się w Gnieźnie zdobyć najwięcej głosów. Traktuję to jako ogromne zobowiązanie i deklaruję dalszą, ciężką pracę. Nasze gwarancje są w mocy, nasza współpraca z PSL na pewno będzie trwała dalej. Mamy wspólne zobowiązania wobec wyborców i będziemy chcieli je zrealizować już w rządzie, przejmując władzę – mówiła Paulina Hennig-Kloska. Odnosząc się do wyników do Senatu posłanka przyznała, że wynik Grzegorza Fedorowicza jest jej zdaniem fenomenalny, na co na pewno miał wpływ także poparcie od innych partii w ramach tzw. paktu senackiego: – Mieszkańcy wyrazili się w sposób dość jednoznaczny. Myślę, że do tego doprowadziło też zbagatelizowanie przez konkurencję kampanii wyborczej, nieuczestniczenie w debatach ,które są organizowane dla ludzi. Buta i arogancja dostała czerwoną kartkę. W efekcie kandydat Zjednoczonej Prawicy pan Krzysztof Ostrowski miał wynik daleko w tyle.
Grzegorz Fedorowicz podziękował za głosy oddane na jego osobę i jak przyznał: – We wszystkich powiatach zwyciężyłem i oczywiście najbardziej w gnieźnieńskim i wrzesińskim, bardzo dobry wynik także w średzkim, a gorszy w słupeckim i lepszy niż tam – w śremskim. W powiecie gnieźnieńskim, z którego pochodził mój kontrkandydat Krzysztof Ostrowski, zdobyłem ponad 40 tysiące, a mój kontrkandydat 22 tysiące. W samym Gnieźnie ponad 20 tysięcy głosów, a kontrkandydat 10 tysięcy głosów. W związku z tym widać tę znaczną przewagę i wzrost poparcia dla kandydata opozycji – mówił senator elekt dodając, że będzie często bywał w Gnieźnie.
Prawo i Sprawiedliwość
– W powiecie gnieźnieńskim na listę PiS oddano 24 586 głosów. To jest wynik lepszy od kolejnego, czyli Platformy o 4 tysiące głosów, Trzeciej Drogi o 8 tysięcy głosów i można powiedzieć, że w powiecie gnieźnieńskim jesteśmy pierwszą siłą polityczną. Porównując ten wynik do 2018 roku, czyli wyborów samorządowych, to poprawiliśmy wynik o nieco ponad 8 tysięcy głosów. To też pokazuje, że ta praca, którą wkładaliśmy w trakcie tej kadencji, która jest za nami, że przyniosła ona duże efekty i zwiększyło się poparcie dla naszej partii – mówił poseł Zbigniew Dolata, dodając, iż w Gnieźnie wynik był słabszy, a w jego mniemaniu widać spory spadek poparcia dla Lewicy. – Powiem szczerze, że mam wielką satysfakcję, bo startowałem z 4. miejsca i uzyskałem najlepszy w historii swoich startów – 25 663 mieszkańców okręgu wyborczego 37 zaufało mi, niektórzy ponownie, część pierwszy raz. Satysfakcjonuje mnie również to, że w powiecie gnieźnieńskim uzyskałem ponad 12 tysięcy głosów – dla porównania to indywidualnie lepszy wynik niż dla całej Lewicy.
Odnosząc się do sytuacji w kraju parlamentarzysta stwierdził: – Sytuacja, jaką mamy po wyborach, wygląda – używając terminologii sportowej – jak drużyna polska w kwalifikacjach do Mundialu ma ostatni mecz, musi wygrać 3:0, a wygrywa 1:0. Jest to zwycięstwo, ale nie daje ono awansu i tak jest w tym przypadku. Wszystko wskazuje na to, że większość w Sejmie będzie dzisiejszych partii opozycyjnych – Platformy, Trzeciej Drogi i Lewicy. W związku z tym PiS przechodzi do opozycji i będziemy opozycją konstruktywną, nie będziemy opozycją totalną. Będziemy opozycją, która będzie wspierała dobre rozwiązania i będzie blokowała te wszystkie, które byłyby zaprzeczeniem, zniweczeniem tych osiągnięć, które są efektem ośmioletnich rządów PiS – powiedział Zbigniew Dolata. Dodał, że straży praworządności będzie stał prezydent kraju. Poseł stwierdził także, że sytuacja z tegorocznymi wyborami przypomina mu przegraną premiera Wielkiej Brytanii Winstona Chrurchilla w 1945 roku, który przeprowadził kraj przez trudny okres wojny, a władzę odzyskał po kilku latach. Zdaniem Zbigniewa Dolaty Polacy mogli już zapomnieć o tym, jak wyglądały rządy Donalda Tuska.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Mam nadzieję,że zdrajca polskiego społeczeństwa,sługus Berlina jak i Moskwy NIGDY NIE zostanie polskim premierem.Ten człowiek powinien być persona non grata w każdej cząstce polskiej ziemi,dawniej by to się nazywało BANITA,tak samo jak to ugrupowanie zwane z pozoru obywatelskie,w rzeczywistości zwykły SŁUP,sponsorowane za obce pieniądze!!
To teraz Krzyże będą ściągać w szkołach a dzieciom dadzą wibratory do nauki biologi. Zniszcza i sprzedadzą wszystko co się zostało .
„Dziękujemy” za baner wyborczy przy nowym cmentarzu na ul.Żuławy.
Gruszczyński,straciłeś co najmniej 300 głosów zbulwersowanych wyborców.
Przecież te wybory powinny być unieważnione ponieważ została przerwana cisza wyborcza o 21 w niedzielę podano wstępne wyniki i zaczęto mówić o nowym rządzie a ostatnia sala wyborcza była zamknięta o 3 w nocy. Jeśli teraz zacznie rządzić lewacka platforma z swoimi pupilami to nasz kraj znów zacznie się staczać, policja będzie strzelać do ludzi w czasie marszów, nasze pensje staną w miejscu, dobrobyt kraju zostanie wyprzedany zagranicznym inwestorom szczególnie tak uwielbianym Niemca. Mam nadzieję, że nasz kraj podniesie się z kolan i prsejrzy na oczy i postąpi słusznie rozwiązując paltfoemeski rząd
Niestety, Gniezno w swej większej części jest nieświadome wyborów do różnych szczebli. Ludzie kierują się często pustą gadaniną kandydatów, ładnym uśmiechem, dobrze wyretuszowanym zdjęciem na plakacie i pustymi, często kosmicznymi obietnicami. Całkowicie nie zdają sobie sprawy, do jakich celów służy parlament, pojęcia często nie mają, w czyje ręce oddają losy kraju i narodu. Walcząc z reliktami ciemnej przeszłości, beztrosko powierzają losy państwa w ręce byłych współpracowników niewolniczego systemu. Nie interesują ich krajowe sprawy ekonomiczne, rozwój gospodarki, niesamowita obrona ojczyzny przed nieznanymi obcymi destabilizującymi nasz kraj. Czy naprawdę mózgi wielu Polaków są aż tak bardzo zaciemnione? Można nie lubić tego czy innego polityka, można nie zgadzać się z różnymi drogami dochodzenia państwa do rozkwitu, ale, żeby aż tak stracić rozum? Dzisiejsza cywilizacja popadła w taki duchowy kryzys, że zapomina o miłości, tolerancji, poszanowaniu bliźniego, także tego nienarodzonego, Dlatego na koniec pytanie: Jak wyborcy uważający się za katolików (choć wcale nie muszący uczestniczyć w życiu Kościoła), więc jak oni mogli głosować na partie, które na sztandarach miały wypisane legalizację aborcji i – o zgrozo – legitymizację jakichś dziwnych nieobyczajnych związków?
Seniorze porażasz mnie swoją mentalnością. Świat nie nie zatrzymał się w miejscu. Ludzie mają prawo wyboru co pokazały tłumy przed lokalami wyborczymi. Mnie nauczono tolerancji do innych ludzi . Brawa dla młodzieży że tak licznie głosowała, bo przecież mają przed sobą długie życie .
to samo mozna o panu powiedziec, stracil pan rozum??????????? czy przez te 8 lat nalozyl pan opaske na oczy ? czy tylko ogladal pan tvp. a katolicyzm upada w Polsce przez samych ksiezy ale zapewne pan tez tego nie wiedzi.
Irra te z odpowiada nie na temat i z tego prosty wniosek, ze jednak wyborcy tzw. opozycji naprawdę nie wiedzą, o co chodzi w wyborach. Co „Irra” wtrąca księży do spraw państwowych? Nie chce Irra chodzić do kościoła, to nie chodzi. Przecież żyjemy w wolnym kraju, a nie jak idole „irry” opowiadają, że nas terroryzują. Radzę mniej złych emocji. I wulgaryzmów, które pochodzą z Pańskich klimatów.
Zbyniu- co żeś zrobił dla Gniezna…. ?
A Tadziu czego dokonał?
Zadaniem posła Rzeczypospolitej nie jest działać dla Gniezna ale dla całej Polski – dla wszystkich Polaków .