Nie tylko ulica Parkowa – informuje nas jeden z mieszkańców, który przesłał zdjęcia z osiedla Skiereszewo, pokazujące zalany wjazd na ul. Miłosza.
Temat ul. Parkowej i „jeziora” powstającego tam po każdych większych opadach deszczu jest już dobrze znany. Dwa dni temu strażacy spędzili 7 godzin (do zmierzchu) na wypompowywaniu wody, jednak tyle czasu nie wystarczyło do całkowitego uwolnienia tej drogi od wodnej przeszkody. Tymczasem jeden z mieszkańców wysłał do nas zdjęcie, informując o podobnym problemie występującym na os. Skiereszewo.
– Nie tylko ulica Parkowa tonie w jeziorze. Ulica Miłosza odcina mieszkańców od cywilizacji dzieci nie mogą pójść do szkoły a ludzie do pracy. Żeby można było przejść do lepszego świata trzeba użyć transportu przez jezioro Miłoszewskie. Taka sytuacja po każdych opadach trwa kilkanaście dni za trochę nie przeschnie żeby jakoś się przedostać – informuje nas gnieźnianin, przesyłający zdjęcie wykonane w poniedziałek 6 listopada rano: – Sytuacja po każdej ulewie zalane od lewej do prawej po same płoty. Tak od kilku lat – dodaje.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Czas na nowe władze w Gnieźnie!
Tam zawsze były tereny zalewowe. Myślę, że to wróci. Zawsze można uprawiać ryż,lub łyżwiarstwo.
żeby tak ulice wyglądały w mieście… dramat