Druhowie z kilku jednostek włączyli się w działania mające na celu zabezpieczenie wałów dla stawów znajdujących się w Kiszkowie. Te bowiem są już wypełnione wodą, której jeszcze przybywa.
W czwartek 29 lutego do Kiszkowa wezwane zostały zastępy straży – pojawiła się bowiem informacja o przeciekaniu wału, znajdującego się przy stawach zlokalizowanych przy Małej Wełnie. Z uwagi na charakter zjawiska oraz warunki nocne działania odłożono na kolejny dzień.
W piątek na miejscu pojawili się druhowie z jednostek w Kiszkowie, Sławnie, Rybna Wielkiego, Dąbrówki Kościelnej i Skrzetuszewa, by wspólnie podjąć działania zabezpieczające za pomocą worków z piaskiem.
– Wyjątkowo duże opady deszczu jakie mają miejsce od kilku miesięcy, spowodowały już podtopienia ponad 100 hektarów łąk i pól nie tylko w dolinie rzeki Małej Wełny. Ostanie dni pokazały, że mimo kilku suchych dni, poziom wody nadal wzrasta – informuje Urząd Gminy w Kiszkowie. Jak dalej przekazano: – Stawy te pełnią funkcję retencyjną. W miejscach, gdzie oceniono, że wały mogą być najsłabsze, zabezpieczono je tysiącami worków z piaskiem. Poza zabezpieczaniem wałów monitorowana jest wielkość przepływu wody na stawach oraz regulowany poziom lustra wody. Działania prowadzone były wspólnie z Wodami Polskimi i Urzędem Gminy w Kiszkowie.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Oto skutki rządów pisowskiej mafii tzw.Polskich Wod…
Teraz się dopiero gmina Kiszkowo obudziła?? A gdzie było czyszczenie rzeki, rowów przez ostatnie lata?? Rzeka wygląda jak jeden zarośnięty wielki ściek a teraz są zdziwieni. Porażka!!
Zarówno rzeka Mała Wełna jak i Stawy Kiszkowskie nie należą do Gminy Kiszkowo lecz do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie i KOWRu. Podobnie rowy melioracyjne, których konserwacja należy do spółki wodnej lub rolników, jeśli nie należą do spółki, a odprowadzają wodę z zmeliorowanych gruntów do tych rowów. Gmina może i powinna wydawać fundusze na zadania (tzw. zadania własne) za które odpowiada. Gmina może pomóc, ale nie może wyręczać innych instytucji w wykonywaniu ich ustawowych obowiązków.
Zamiast nieuprawnionego hejtu lepiej podziękować druhnom i druhom ze wszystkich OSP z terenu Gminy Kiszkowo za ich ciężką pracę i poświęcenie. Na nich zawsze możemy liczyć.