Mniej pociągów regionalnych pomiędzy Gnieznem a Inowrocławiem – tak wynika z nowego rozkładu jazdy, jaki pojawił się na stronach przewoźników. Mieszkańcy już teraz piszą o sporych problemach.
O dramatycznej sytuacji komunikacyjnej mówi się coraz głośniej na pograniczu województwa wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. Wszystko za sprawą rozkładów jazdy, które mają wejść w życie w grudniu 2022 roku i zasadniczo ograniczają dostęp do połączeń dla mieszkańców obszaru pomiędzy Bydgoszczą, Inowrocławiem i Poznaniem. Szczególnie dotyczy to pociągów Polregio, które w sporej części znikają w ogóle z rozkładu jazdy.
– Co widzimy na odcinku Poznań Główny – Mogilno? 9 par pociągów osobowych zamiast obecnych 12 (7 KW i 2 Polregio). Z Mogilna do Inowrocławia 3,5 pary zamiast obecnych 9,5. Nie ma zatem w Mogilnie na co się przesiadać. To brutalna rzeź połączeń między Poznaniem a Inowrocławiem i dalej. Z 8 par zostają 2. W tym jedna do Torunia. Obecnie jeżdżą 2 pary do Bydgoszczy, 2 do Inowrocławia i 4 do Torunia (dotyczy pociągów od stacji Poznań). Ucięto 2/3 rozkładu, pozbawiając dojazdu do miejscowości w województwie Kujawsko Pomorskim – pisze do nas pan Karol, który nie ukrywa, że miejscowości takie jak Kołodziejewo czy Janikowo zostaną zasadniczo odcięte od świata. Mieszkaniec wprost pisze, że jest to zwyczajnie wygaszanie popytu i dyskryminacja komunikacyjna mieszkańców – część nie będzie mogła w ogóle korzystać z kolei, a reszcie pozostaje wybieranie droższych połączeń InterCity by się dostać do Bydgoszczy, Inowrocławia czy Poznania.
Jak wynika z rozkładu jazdy, rolę Polregio w części przejęły składy Kolei Wielkopolskich, które utworzyły dodatkowe połączenia, ale wciąż tylko na odcinku od Mogilna do Poznania. Na dalszej trasie w kierunku Inowrocławia sytuacja jest więc bardzo poważna dla mieszkańców miejscowości położonych na przebiegu linii. Co istotne, mniej ma być też pociągów z samego Inowrocławia do Torunia, co powoduje iż chociażby studenci UMK będą mieli spore problemy.
O problemach informują już także inne portale oraz strony społecznościowe z miejscowości położonych na tym obszarze. Wynika z nich, że jest to efekt późnego ogłoszenia przetargu i wyboru przewoźnika przez władze województwa kujawsko-pomorskiego, a także braku porozumienia pomiędzy nimi, a samorządem wielkopolskim – informuje ino.online.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Tak polecam intercity do Bydgoszczy jeszcze nigdy nie przyjechał na czas.pół godziny to mało opóźnienia dla inter.pozdrawiam studentów studiujących w Bydgoszczy i rodziców przywożących ich na pociąg
Tylko na pokaz mówi się że kolej w RP przeżywa renesans. W rzeczywistości jest odwrotnie. Mamy 1500 przwoźników, modernizacje są spierniczone a ucięte połączenia wcale nie wracająm. Śpij narodzie dalej śpij..
Właśnie z dniem 11.12.2022 znika mój pociąg PolREGIO relacji Poznań Inowrocław z godziny 8.48 którym dojeżdżam do Mogilna do pracy. REWELACJA !!!