|  Rafał Wichniewicz  |  25 komentarzy

Niepewny los Instytutu. Przyszłość, którą trzeba było przewidzieć

Więcej uczniów szkoły branżowej, niż samych studentów, pojawia się na korytarzach Instytutu Kultury Europejskiej UAM. Taka sytuacja trwa od kilku lat, a władze samorządowe teraz ślą pisma, by ratować jednostkę, obawiając się słabej wizerunkowo sytuacji w jubileuszowym roku. 

Temat nie jest obcy tym, którzy na jakimś etapie życia związali się z gnieźnieńskim oddziałem zamiejscowym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Ćwierć wieku temu, kiedy Gniezno stało się świadkiem obchodów milenijnych Zjazdu Gnieźnieńskiego, Polski jeszcze nie było w strukturach Unii Europejskiej. To wtedy, na fali euroentuzjazmu, zrodziła się idea projektu, który miałby stanowić element integrujący naukowo, kulturalnie oraz kreować wizję wspólnoty. Patronował temu ówczesny rektor UAM, zmarły trzy lata temu prof. Stefan Jurga.

Pierwsze lata były bardzo pomyślne, bowiem złożyły się na to różne czynniki. Przede wszystkim studia chciał kończyć wyż demograficzny z lat 80. Ponadto posiadanie wyższego wykształcenia stawało się w wielu przypadkach warunkiem niezbędnym w CV. Stąd liczne kierunki, również zaoczne, a także tętniący gwarem budynek przy ul. Kostrzewskiego, oddany do użytku w 2003 roku. W kolejnych latach rozbudowano akademik, powstała sala sportowa i w planie był kolejny obiekt naukowo-dydaktyczny przy ul. Strumykowej. W tym celu w 2012 roku przekazano nawet kolejną działkę na rzecz UAM, ale… pięć lat później darowiznę Miasto cofnęło. Zaniechanie projektu było spowodowane brakiem potrzeb, a te, nie ma co ukrywać, wynikały ze spadającej liczby studentów.

O tym, że Kolegium Europejskie, przemianowane w 2009 roku na Instytut Kultury Europejskiej, maleje w oczach, widać od lat – to wynajmowanie pomieszczeń akademika w sporej części innym osobom niż studenci, ale to też uczniowie Cechowej Szkoły Rzemieślniczej (wynajmującej pomieszczenia), „urzędujący” na parterze, zapewniający jakikolwiek gwar na korytarzach.

Niedawno temat podjął tygodnik „Przemiany”, pisząc o możliwości opuszczenia placówki przez UAM. Powód ten co wyżej – brak studentów. Z wypowiedzi rzeczniczki uczelni wynika, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Jeszcze, ale jest coś na rzeczy. Kilka tygodni temu gnieźnieńskie władze samorządowe skierowały apel do Uniwersytetu o to, by przemyślano ten krok. Byłaby to likwidacja kolejnej placówki wyższej na terenie Gniezna, po zakończeniu nauki na Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym (klerycy od 2 lat kształcą się w Poznaniu).

Pismo, sygnowane przez starotę Tomasza Budasza i prezydenta Michała Powałowskiego, trafiło do prof. dr hab. Bogumiły Kaniewskiej, rektor UAM w Poznaniu i datowane jest na 23 stycznia 2025 roku. W piśmie tym samorządowcy piszą o „ciosie”, jaki ma spotkać lokalną społeczność i to w roku rocznicy 1000-lecia koronacji. – Oto na naszych oczach symbol milenium zjazdu gnieźnieńskiego – tym przecież w zamyśle było Collegium Europaeum Gnesnense – ma przestać istnieć. Z żalem i nieco ironicznie uznajemy to za niechlubny wkład Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w obchody milenium królewskich koronacji w Gnieźnie – zawarto w piśmie.

W tym samym apelu napisano także o „kontynuowaniu w jednostce badań naukowych oraz zajęć dydaktycznych”, dotychczasowej „modelowej współpracy” samorządu i Instytutu czy „wspieraniu w IKE procesu kształcenia”. Skoro było tak dobrze, to dlaczego zrobiło się tak źle?

Dla osób, które obserwowały działalność IKE na przestrzeni ostatnich 20 lat, słowa zawarte w tym piśmie można śmiało poddać w pewną wątpliwość. Z informacji uzyskanych od niektórych instytucji, mających w swoim statucie działalność naukową, a funkcjonujących na terenie Gniezna wynika, że przez lata, mimo składanych ofert, nie pojawili się w nich żadni studenci, chcący zdobyć praktyki czy nabywać dodatkową wiedzę o – szeroko rozumianym – europejskim dziedzictwie. Być może to wynika z faktu, że niektórzy studia traktują jak obowiązkowy etap w życiu, a niekoniecznie możliwość dodatkowego rozwoju. A być może też z tego, jak wyglądała polityka wokół IKE na przestrzeni tych wszystkich lat.

Autor tych słów może to opisać z perspektywy absolwenta tej jednostki, które przypadały na – nazwijmy to umownie – lata pomyślności „Kolegium” (bo tak przyjęło się skrótowo mówić na IKE). Było wiele dobrych inicjatyw naukowych, rozwojowych czy po prostu integracyjnych działań. Pojawiały się koła naukowe, studenci angażowali się w życie akademickie, które po prostu kwitło. Studiowali tu nie tylko gnieźnianie, ale osoby z całego kraju, od Podhala po Warmię i Pomorze, a także zza granicy. Potem ci ostatni stali się istotnym „ludzkim zastrzykiem”, by podtrzymywać niektóre kierunki.

Niestety, ale obserwowało się i było mimowolnym świadkiem takich sytuacji, które były efektem wewnątrzuczelnianych wojenek, personalnych potyczek, przekładających się potem na promocyjne błędy oraz braki rozeznania w aktualnych potrzebach na rynku uczelnianym. To nie jest kwestia jakiegoś momentu, ale wielu lat. To najpewniej subiektywna ocena, ale zbudowana i oparta na rozmowach z wykładowcami jeszcze na studiach (oraz tuż po nich), a także w trakcie wymiany spostrzeżeń z innymi absolwentami, z rozczarowaniem patrzących na pustoszejący budynek.

Warto też popatrzeć, jak lokalnie promowały się Akademia Nauk Stosowanych (wcześniej jako PWSZ) czy Gnieźnieńska Szkoła Wyższa „Milenium”. Tam, mimo upływu lat, studentów nie brakuje, choć pierwsza jest państwową, a druga prywatną jednostką. Owszem, także i tam nie zawsze wszystko się udaje, ale obie uczelnie nie tylko trwają, ale z powodzeniem funkcjonują w obrębie swoich jednostek, dbając o marketing i PR.

Kolegium naprawdę miało przez pewien czas jakąś markę, choć nie ukrywajmy, że życie studencie w mieście wielkości Gniezna nie umywa się od tego w dużych miastach. I to jest konkurencja, z którą IKE nie mogło rywalizować, choć mogło też szukać atutów właśnie w tym obszarze. Greifswald, jeden z celów „erasmusowych wyjazdów” do Niemiec, jest jeszcze mniejsze od Gniezna, a jednak studenci tam lgną na półroczne stypendia. Dlaczego nie próbowano zaszczepić tego tutaj?

Kiedy pojawiła się informacja o widmie wyprowadzki UAM z Gniezna, osoby obserwujące sytuację od lat poczuły, że może nastąpić to, co było nieuniknione i czego poniekąd się spodziewano. Autor nie chciałby, żeby to nastąpiło, ale jeśli jednak tak się stanie, to naprawdę, niewielu mieszkańców Gniezna to odczuje. I to wszystko w historycznym mieście, godnym badań naukowych oraz możliwościami, jakich nie ma wiele innych ośrodków.

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
25 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Gniewko
Gniewko
19/02/2025 22:44

Po prostu wzrosła świadomość młodych ludzi. Często mają zaplanowaną dokładnie ścieżkę zawodową. Wiedzą w co zainwestować ciężko zarobione pieniądze żeby potem ten dyplom coś znaczył. Proszę wybaczyć ale od 20 lat nie widziałem w popularnym portalu z ogłoszeniami o pracę rekrutacji na stanowisko politologa… uczelnia oferuje produkt, nie ma popytu ,koniec. Takie tęgie głowy tam siedzą z dyplomami profesorów i takich oczywistości nie wiedzą, tylko jest pudrowanie rzeczywistości i szukanie uzasadnienia ? Słabe zarządzanie z centrali

assa
assa
19/02/2025 18:32

Data likwidacji tej szopki już jest.

Kolegium Wodolejskie
Kolegium Wodolejskie
19/02/2025 14:58

Uczestnicząc też w czasach gwaru na korytarzach musze bez sentymentu powiedzieć że bardzo dobrze się dzieje że nie będą już marnowane publiczne pieniądze na tą merytoryczną wydmuszkę. Wielkie idee i ogólnikowe sałatki słowne z ulotek w praktyce wyglądały inaczej. 

Coraz bardziej naciągane wręcz kabaretowo brzmiące „specjalizacje” stworzone ze zlepków różnych dziedzin byleby gdzieś wpleść przymiotnik „europejski”, nie czyniące żadnych specjalistów a na które późniejsi pracodawcy często parskali śmiechem. Jak mniemam biznes plan był taki że skoro od każdej sztuki idą dotacje w tyglu transformacji to da się tak sporo marzeń sprzedać niekumatym jeszcze rynkowo żuczkom na prowincji.

Niektóre ałtorytety naukowe przyjeżdzający sobie jak na dacze byleby odbębnić te 15 godzin nawet torby z biurka nie zdejmując.

pseudonauka, atmosfera jak na jasełkach w podstawówce, potem chlanie w akademiku.

Panie w pupie rozkładające ręce na te setki” wykształconych” ludzi, a wszyscy włodarze po kolei poklepujący się władzami po pleckach podczas 'wydarzeń”.

Prestiżu dalej nie widać. Tyle było dumy, tyle głów chmurach i snów o książeczkach o sierotce Marysi szukającej świętego gralla aż z Millenium przegrali XD. Nawet już numer z darmowym kursem angielskiego i akademikiem dla przybyszy już nie działa.

Good riddance, W budynku może jakiś klub seniora albo przekazać dziekance, byłby jakiś użytek. 

zocha
zocha
19/02/2025 10:46

Gratulacje dla gnieźnieńskich wyborców.
1. Jacek Kowalski przez 2 kadencje cofnął to miasto o dekadę
2. Tomasz Budasz kolejne 2 kadencje pozorował działania rozwojowe.
3. Michał Powałowski po swoich znakomitych poprzednikach jest tylko zarządcą masy upadłościowej dla niepoznaki nazywanej miastem
4. Aha, był jeszcze Jaromir Dziel. Na szczęście wrócił do medycyny, bo jego umiejętności zarządzania miastem były odwrotnie proporcjonalne do umiejętności lekarskich.

Jeszcze raz wielkie gratulacje dla gnieźnieńskich wyborców, że przez te wszystkie lata odrzucali kandydatów na prezydenta z wizją rozwoju miasta.
Amen
Zocha

Krycha
Krycha
19/02/2025 19:29
Odpowiedź  zocha

Celnie. Dziękuję.

kasia
kasia
19/02/2025 08:37

skoro nie ma ciekawych kierunków -to co się dziwić ,że chętnych brak….???wystarczyłoby otworzyć filologię-różne języki i by się zdziwili ilu nagle studentów by mieli…-niech to nazwą nawet potocznie kulturą języka….

tetris
tetris
19/02/2025 08:07

pomnik roku 2000 zostanie zamknięty, a puste mury będą metaforą rządów Budasza i Powałowskiego

Kononowicz
Kononowicz
19/02/2025 00:02

Szkół nie będzie, przedszkoli nie będzie, żłobków nie będzie, dzieci nie będzie, gnieźnian nie będzie to i Gniezna nie będzie. Niczego nie będzie.

fiubździu
fiubździu
19/02/2025 08:36
Odpowiedź  Kononowicz

urzędnicy bedą

Maciej
Maciej
18/02/2025 23:17

Lepiej żeby budynki przejęła ANS która na pewno utworzy tam sensowne i potrzebne na rynku [racy kierunki kształcenia.
To co nazywa się IKE to fabryka bezrobotnych.

Mała Mi
Mała Mi
18/02/2025 21:09

Wina jest po obu stronach tzn. po stronie UAM w Poznaniu i po stronie władz Kolegium. Poznań nie chciał żeby w Gnieźnie były atrakcyjne kierunki studiów. Obawiano się konkurencji. Z kolei w kolegium zatrudniano miejscowych urzedasów i osoby związane z władzą. Czasami te osoby nie miały wyższego wykształcenia! Promocja kolegium leżała i leży do dziś. Do promocji brano ludzi z łapanki, naukowców nie mających o tym zielonego pojęcia plus studentów. Nie ma się co dziwić, że były tam wewnętrzne wojenki. Lepsi wykładowcy uciekali z kolegium do innych miast. Stało się jak stało.

Krystyna
Krystyna
18/02/2025 21:04

Cóż… Miałam styczność z Kolegium w latach nauki w I LO w Gnieźnie. Niby wszystko fajnie ale już w tamtych latach o zgrozo ponad dekadę temu można było odczuć „oderwanie” od rzeczywistości. Nie zapomnę jak jedna z Pań Profesor wykładająca językoznastwo mówiła nam, wtedy licealistą zarzuconym programem szkolnym że powinniśmy odbywać staże w prywatnych firmach etc…. Po latach nie wspominam pozytywnie „przygody” z tym miejscem.

belfer
belfer
19/02/2025 10:30
Odpowiedź  Krystyna

Tej, Krystyna, a ty chociaż masz maturę? no to ciekawe, gdzie ja zdałaś, jak nie znasz ortografii! A może to też taki poziom kształcenia w gnieźnieńskich liceach, chociaż twój błąd to z pierwszych lat szkoły podstawowej.

Krisss
Krisss
19/02/2025 16:51
Odpowiedź  belfer

to może nqs oświecisz co to za błąd belfrze jak mniemam z tej upadającej instytucji.

Maturzysta
Maturzysta
20/02/2025 08:56
Odpowiedź  Krisss

Tym licealistĄ?!!! To jest błąd, od którego zęby bolą.

polonistka
polonistka
20/02/2025 09:00
Odpowiedź  Krisss

Kolejny dowód na jakość oświaty w Gnieźnie. Po prostu porażka, bo kolejny mieszkaniec Gniezna nawet nie widzi potężnego byka w wypowiedzi niejakiej Krystyny. Dramat polskiej edukacji!

Majka
Majka
19/02/2025 22:01
Odpowiedź  belfer

Licealistom

Marek Antoni ZYGMUNT
Marek Antoni ZYGMUNT
18/02/2025 20:55

Smutna prawda o „NASZYM” gnieźnieńskim Kolegium Europejskim

Leszek
Leszek
18/02/2025 20:48

To jest tak jak z wysychaniem jeziora. UAM zwija się, najpierw z obrzeży, bo demografii nie przeskoczycz. Tam gdzie głębiej woda jeszcze stoi. Oczywiście inne kwestie tutaj wzmiankowane, najogólniej sposób zarządzania czy profil uczelni, też mają znaczenie, a że pod tym względem było tak sobie… Ale generalnie boom edukacyjny w szkolnictwie wyższym mamy dawno za sobą, tym bardziej na ogólnikowych kierunkach humanistycznych. Czekam na cały szereg tzw. merytorycznych opini, że to wina tych co wybieramy do lokalnych władz.

Pik
Pik
18/02/2025 20:42

Żal czytać, żal patrzeć. Najpierw wiadomość, że chcą zamknąć przedszkole na Winiarach, teraz to. To miasto się zwija. Urodziłem się w Gnieźnie i po prostu przykro

assa
assa
19/02/2025 18:37
Odpowiedź  Pik

Przepraszam, ale likwidacja tego tworu dobra jest.

Arex
Arex
18/02/2025 20:40

Mądry, choć smutny tekst.

mgr
mgr
18/02/2025 20:24

I tak Gniezno – przepraszam za wyrażenie – schodzi na psy. Absolutny brak zainteresowania władz ostatnich lat, by wspierać swoim działaniem rozwój Europejskiego Kolegium. I nie chodzi o pieniądze, których przecież budżet miasta nie posiada na ten cel. Ale o starania, kontakty, spotkania u ważnych ludzi, pozyskiwanie przychylności polityków itd. by ta perła gnieźnieńskiej uczelni trwała w wymiarze założeń potrzebnych polskiej gospodarce, a nie iluzorycznych kierunków, po których nie ma pracy w nijakich zawodach.

Zbigniew Zasada
Zbigniew Zasada
19/02/2025 10:17
Odpowiedź  mgr

Same zle informacje dla Gniezna. Pozytywów prawie nie ma wcale. Gdyby jednak były w tej uczelni kierunki perspektywiczne, studenci pewnie by byli. Uczelnia i samorząd muszą wspólnie podjąć rozmowy. Myślę, że jest jakieś z tego wyjście.

Robert
Robert
25/02/2025 09:19
Odpowiedź  Zbigniew Zasada

Jeżeli Zbigniewie liczysz na obecne władze z tą niemrawą przyboczną drużyną,to licz raczej na siebie.



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.