Nietypowa kolekcja, ale przy tym policzona w wyjątkowym miejscu – w gnieźnieńskim muzeum. To wydarzenie wyjątkowe w skali kraju, tak jak unikalny jest zbiór, którym poszczycić się może Vital Voranau, dudziarz i filatelista.
W Muzeum Początków Państwa Polskiego jedna z sal wystawienniczych zamieniła się dzisiaj w „salę rekordu”. Na stole rozłożone zostały klasery wypełnione kolekcją znaczków pocztowych, należących do Vitala Voranaua. Pochodzi z Białorusi, jest absolwentem UAM, kontynuuje swoją naukę i jest wykładowcą akademickim na polskich i zagranicznych uczelniach, ale także współpracuje z pismem „Zeszyty Poetyckie”. Prywatnie jest też dudziarzem i filatelistą, a jego zbiór znaczków jest wyjątkowy, bo łączy te dwa wątki – wizerunki dudziarza. Teraz postanowił je policzyć.
Analiza rozpoczęła się przy udziale komisji – kolekcjonera Vitala Voronaua, a także Dawida Junga, redaktora naczelnego „Zeszytów Poetyckich” oraz Wojciecha Śmieleckiego – można tak z pewnością powiedzieć – gnieźnieńskiego, biegłego filatelisty.
Dlaczego Muzeum w Gnieźnie? Bo to tutaj w obszernej kolekcji kafli piecowych znajdują się dwa, przedstawiające dudziarza oraz niedźwiedzia grającego na dudach. Miejsce wyjątkowe, a liczenie rozpoczęte po godzinie 9 trwało i trwało… Wynik ostateczny wyniósł 1571 znaczków z wizerunkiem dudziarza (minimum mogło być 1000). Teraz nagranie z liczenia oraz protokół z jego przebiegu trafi do biura rekordów Guinnessa, gdzie zostanie poddany ostatecznej weryfikacji.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.