Pojazd niedopuszczony do ruchu z kierowcą posługującym się wykresówką kolegi skontrolowali wielkopolscy inspektorzy. Efektem są wysokie mandaty i czasowa utrata prawa jazdy.
W miniony poniedziałek 16 stycznia na drodze ekspresowej S5 gnieźnieńscy inspektorzy skontrolowali pojazd, który wcześniej został zatrzymany przez patrol Wydziału Inspekcji Mobilnych Jednostek Kontrolnych w Poznaniu.
– Podczas kontroli stwierdzono, że kierowca, obywatel Ukrainy, prowadził pojazd na wykresówce innego kierowcy. Ponadto nie okazał wypisu z licencji ani zaświadczenia o czasie pracy za dni wolne, tak zwanej urlopówki. Z kolei ciągnik siodłowy nie miał przeglądu technicznego i inspektorzy odkryli w nim niebezpieczną usterkę w postaci pękniętej tarczy hamulcowej. Okazało się też, że ciągnik miał już zatrzymany dowód rejestracyjny przez policję i był niedopuszczony do ruchu – informuje WITD.
Postępowania administracyjne w stosunku do przedsiębiorcy zostało wszczęte na łączną kwotę 6.500 zł. – Kierowca natomiast za jazdę na cudzej wykresówce stracił na trzy miesiące prawo jazdy i został ukarany mandatami karnym w kwotach: 1.500 zł za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu, 2.000 zł za używanie cudzej wykresówki i 200 zł za nieokazanie dokumentu – informuje WITD. W sumie więc kierowca będzie musiał zapłacić 3.700 zł.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.