Poza wszystkimi normami znajdował się przewóz pojazdu, który został ujawniony w miniony poniedziałek przez inspektorów drogowych na S5.
Zespół pojazdów, którym krajowy przedsiębiorca przewoził 24 października maszynę leśną typu forwarder, został zatrzymany do kontroli przez inspektorów z Gniezna na drodze ekspresowej S5. Kontrola wykazała kilka naruszeń.
Rzeczywista masa całkowita pojazdu nie zgadzała się z normą wynoszącą 40 ton aż o 5,45 tony, a nacisk pojedynczej osi napędowej okazał się zawyżony o 2,1 tony w stosunku do normy, która wynosi 11,5 ton. Podobnie było z długością, szerokością i wysokością pojazdu. Odpowiednio o 2,1 m zespół pojazdów był za długi, o 0, 28 m za szeroki i o 0,22 m za wysoki przy normach 16,5 m, 2,55 m i 4,00 m. Było też widać, że ładunek wystawał poza boczny obrys pojazdu z obydwu stron i był nieprawidłowo oznakowany.
Z Ustawy Prawo o ruchu drogowym przewoźnika czeka postępowanie administracyjne na kwotę 10,000 zł, a z Ustawy o transporcie drogowym na 9,000 zł. W czasie trwania kontroli podczepiono trzyosiowy ciągnik siodłowy i zostało okazane zezwolenie kategorii IV.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.