Wysokie naruszenia dotyczące tonażu oraz długości odnotowali inspektorzy drogowi, którzy zatrzymali do kontroli transport drewna na S5.
W miniony wtorek 8 sierpnia na drodze ekspresowej S5, został zatrzymany do kontroli zespół pojazdów, którym przewożono drewno. Inspekcyjne wagi wykazały, że dopuszczalna masa całkowita zamiast 40 ton wynosiła aż 60,5 tony.
– Przekroczone były również naciski: pojedynczej osi w przyczepie o 0,5 t przy normie 10,0 t oraz grupy osi napędowych w samochodzie ciężarowym o 4,35 t (norma 19,0 t). Dodatkowo, o 2,05 m za długi był cały zestaw, a powinien mieścić się w przedziale do 18,75 m. Kierowca nie okazał zezwolenia na przejazd po drodze publicznej pojazdem nienormatywnym, nie było też pojazdu pilotującego transport – informuje WITD.
Przewoźnika czeka teraz postępowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną w łącznej kwocie 18 tysięcy złotych. W czasie trwania kontroli kierowca usunął stwierdzone nieprawidłowości i doprowadził zestaw pojazdów do normatywności.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.