Skradł rower. Wpadł kilka dni później podczas nocnej przejażdżki

41-letni gnieźnianin został zatrzymany pod zarzutem kradzieży roweru, której dokonał na terenie miasta kilka dni temu.

Sytuacja miała miejsce w niedzielę 14 kwietnia. Tuż przed północą patrol policyjny zauważył na ul. Dworcowej rowerzystę, którego zdecydowali się zatrzymać do kontroli. Podczas legitymowania stwierdzili, że rower pochodzi z kradzieży – zniknął spod bloku mieszkalnego, stojącego przy ul. Kasprowicza w Gnieźnie.

– Dodatkowo sprawca posiadał przy sobie niewielkie ilości substancji psychotropowej. Tym mężczyzną okazał się 41-letni mieszkaniec naszego miasta. Amator cudzej własności trafił do policyjnej celi, a jednoślad o wartości 1,5 tys. złotych, który został odzyskany niebawem zostanie przekazany właścicielowi – informuje KPP Gniezno.

Amator cudzego mienia w miniony wtorek 16 kwietnia usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży i posiadania środków niedozwolonych, do których się przyznał. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.

– Pamiętajmy, w każdym przypadku gdy pozostawiamy swój jednoślad choć na chwilę, bez żadnych zabezpieczeń przed kradzieżą, może on paść łupem złodzieja. Dlatego dołóżmy wszelkich starań, by stare porzekadło „okazja czyni złodzieja” nigdy się w naszym przypadku nie sprawdziło. Do kradzieży rowerów dochodzi najczęściej nocą i w większości przypadków giną one z otwartych klatek schodowych. Złodzieje wykorzystują nieskuteczne zabezpieczenia jednośladu, bądź jego całkowity brak. Sprawcy takich kradzieży mogą być wszędzie i tylko czekają na naszą niefrasobliwość – apelują policjanci.