Kolejna wirtualna przygoda w wykonaniu jednej z mieszkanek Gniezna skończyła się utratą sporych pieniędzy. A wszystko przy wykorzystaniu szczerych uczuć, które jednak działały w jedną stronę…
O kolejnym przypadku oszustwa matrymonialnego poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie. To pewien „klasyk”, który wykorzystywany jest przez tego typu jednostki od wielu lat, a jednak serce nie sługa.
– Takiej sytuacji doświadczyła mieszkanka Gniezna, która po zgłoszeniu się do komendy policji zgłosiła, że za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych poznała mężczyznę, który podawał się za marynarza, a dokładnie inżyniera budownictwa pracującego na statkach. Przez pewien czas prowadzili korespondencję – informuje KPP Gniezno. Przez cały ten czas mężczyzna w swoich wypowiedziach był czuły, troskliwy i szarmancki. – Po krótkim okresie zażyłej wirtualnej znajomości mężczyzna poinformował gnieźniankę, że wysłał jej swoje rzeczy, w tym walizkę z pieniędzmi gdyż planuje zamieszkać w Polsce. Jedyne, co musiała zrobić kobieta, aby otrzymać przesyłkę z gotówką to opłacić ubezpieczenie walizki. Zwodzona przez mężczyznę wpłaciła 65 tysięcy na wskazane przez oszustów zagraniczne konto bankowe. Krótko po tym, kobieta zorientowała się, że została oszukana – opisują sprawę policjanci.
Ostatni raz podobną sprawę funkcjonariusze z Gniezna opisywali w lutym br. Mundurowi przypominają, że oszustwo „na marynarza w rejsie”, „na żołnierza na misji”, „na lekarza na misji” jest jedną z form procederu, który funkcjonuje od lat. – Pamiętajmy, aby zawierając nowe znajomości być ostrożnym, zwłaszcza gdy nowo poznana osoba oczekuje od nas pieniędzy. Warto pamiętać, że oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania, a ich specjalnością jest wzbudzanie skrajnych emocji. Oszuści rozkochują swoje ofiary, chcą by się nad nimi litować, współczuć im, martwić się o nich, a nawet się ich bać. O wszystkich próbach i wyłudzeniach pieniędzy należy informować policję – dodają.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
65 tysięcy ubezpieczenia? To ile było kasy w tej walizce? Kwadrylion dolarów?
Ciekawe gdzie zakotwiczył.
😀
Czy po wielokrotnie opisywanych tutaj podobnych spraw można się dziwić, dlaczego mieszkańcy miasta głosują od wielu lat na tych samych „złotoustych”? Przy takiej mentalności nawet wymiana pokoleń nic nie zmieni, a symbolem miasta pozostaną odpadające elewacje, wyboiste ulice i chodniki, zabetonowane układy i gospodarczy marazm. Gdyby nie komisy samochodowe, to współcześni Polacy by nie wiedzieli, że takie miasto jak Gniezno w ogóle istnieje gdyż historia jest im obca. Smutne.
Głupie te babska bez rozumu