Nie żyje mężczyzna przygnieciony do drzewa przez staczające się auto. Do zdarzenia doszło nad jeziorem we wsi Owieczki w gminie Łubowo. Na miejscu interweniowały liczne służby.
Znacznie przekraczając obowiązującą w terenie zabudowanym prędkość, 47-latek pozbawił siebie uprawnień do kierowania na pewien czas. Do tego będzie musiał jeszcze policzyć się z mandatem oraz ostrożnie „liczyć” punkty.
Nie „poszczęściło” się 48-letniemu mężczyźnie, który postanowił dokonać kradzieży w jednym ze sklepów w Kłecku. Kiedy w pośpiechu opuszczał market, zauważył go funkcjonariusz przebywający tam w wolnym czasie – uciekiniera dogonił i zatrzymał.
Dwie imprezy masowe, które odbyły się w sobotę i niedzielę na Placu św. Wojciecha, pomimo interwencji ratowników medycznych pierwszego wieczoru wydarzeń, ogólnie minęły spokojnie. W ich trakcie nie odnotowano żadnych poważniejszych incydentów.
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do pożaru budynku garażowego, znajdującego się na jednej z posesji w Wełnicy koło Gniezna. Na miejscu interweniowało kilka zastępów straży pożarnej.
Samochód stojący na obwodnicy na awaryjnych światłach wzbudził zainteresowanie strażników miejskich, którzy postanowili się zatrzymać. Jak się okazało, kierowca auta zabezpieczał rannego jelonka, który został potrącony przez inny pojazd. Zwierzę udało się przetransportować do weterynarza.
Trzymiesięczny pobyt w izolacji na ten czas musi wystarczyć, by zebrać materiał dowodowy przeciwko 41-letniemu mieszkańcowi Gniezna, który w ostatnich dniach kilkukrotnie dał się we znaki na terenie miasta.
W nocy z środy na czwartek służby zostały powiadomione o zaginięciu osoby nad jeziorem w Jankowie Dolnym. Na miejsce skierowano liczne służby, ale jak się okazało, poszukiwany mężczyzna odnalazł się cały i zdrowy, choć… pijany.