Pomoc ludziom, ale i zwierzętom – druhowie z OSP Czerniejewo pokazali, że ich misją jest pomoc każdemu, kto tego wymaga. W miniony wtorek zostali wezwani do sarenki, która wpadła do studzienki.
Kilka dni temu na ul. Mickiewicza pojawił się nietypowy znak drogowy – ostrzegał on przed przechodzącymi w tym miejscu kotami. Dodatkowo opatrzony został napisem „Kierowco zwolnij”. Wkrótce po tym jednak znak zniknął, gdyż został zdjęty przez zarządcę drogi. Inny, taki sam, stoi jednak na innej miejskiej ulicy.
Samochód stojący na obwodnicy na awaryjnych światłach wzbudził zainteresowanie strażników miejskich, którzy postanowili się zatrzymać. Jak się okazało, kierowca auta zabezpieczał rannego jelonka, który został potrącony przez inny pojazd. Zwierzę udało się przetransportować do weterynarza.
W ostatnim czasie kolejna kacza rodzina zdecydowała o wybraniu się w wycieczkę ulicami miasta. Tym razem udała się ona do „Czwórki” przy ul. Pocztowej.
Od dwóch dni w śródmieściu Gniezna widziany był łoś, który spacerował kilkoma ulicami. W środowy wieczór, przepłoszony na teren Seminarium, przy zaangażowaniu służb udał się w drogę powrotną, ale… nie wiadomo, czy nie powróci.
Sporych zniszczeń dokonały dziki, które w ostatnich nocach, odwiedziły boisko w Mielnie w gminie Mieleszyn i dokonały spustoszenia, ryjąc na całej płycie przeznaczonej do gry. Wójt obiecał już pomoc w naprawie obiektu.
Od dwóch lat mieszkańcy pogranicza dwóch gmin doświadczają obecności sfory dzikich psów, które pojawiają się także blisko siedzib ludzkich. Z problemem dotąd sobie nie poradzono.
Gromada sów, którym najwyraźniej odpowiada klimat panujący na terenie zielonym okalającym pawilony szpitalne „Dziekanki”, została dostrzeżona przez pracowników tej jednostki.