Mniej nie tylko uczniów, ale też mniej oddziałów w liceach. Czy będzie to próba zachęcenia do pójścia do szkoły zawodowej lub technikum czy raczej placówki prywatnej? Radni Ziemi Gnieźnieńskiej apelują do Starostwa o mniej radykalną zmianę w systemie naboru do szkół średnich.
W ciągu ostatnich lat w naszym powiecie prawie dwukrotnie wzrosła liczba dzieci, które nie są zaszczepione obowiązkowymi szczepieniami. Wobec wszystkich kierowane są wnioski o postępowanie administracyjne, które kończy się karą, a ich widmo część z nich składania do tego, by jednak zaszczepić dziecko przeciwko chorobom.
Pod koniec czwartkowej sesji Rady Powiatu Gnieźnieńskiego, wybrzmiała dyskusja na temat sytuacji nauczycieli szkół średnich, pracujących z uczniami w grupach. Wokół tego pojawiło się sporo wypowiedzi, ale i padła deklaracja starosty – grupy w języku angielskim pozostaną.
Zarząd Powiatu Gnieźnieńskiego postanowił ograniczyć ilość przyjmowanych uczniów w podległych mu szkołach do 24 osób. Nauczyciele, którzy pracują z nimi w grupach, obawiają się zwolnień. Starostwo przyznaje, że patrząc na demografię – i tak jest to nieuniknione. Pojawiają się też głosy o możliwym pogorszeniu poziomu nauki w takiej sytuacji.
Sprawa wygaszenia Przedszkola nr 17 to preludium problemów, które czekają Gniezno. Radni opozycyjni z Ziemi Gnieźnieńskiej przestrzegają, że w najbliższych latach trzeba będzie także tak samo wygasić jedną ze szkół podstawowych, ale o tym się nie informuje, bo ich zdaniem – póki co – nie ma wizji dla tego, jak miasto ma funkcjonować w przyszłości.
Koalicja, a także część opozycji zagłosowała za przyjęciem budżetu powiatu gnieźnieńskiego na 2025 rok. Nie zabrakło dyskusji, ale ostatecznie większość radnych poparła przyszłoroczny plan finansowy.
Samorządowiec i poseł, a teraz kandydat do Parlamentu Europejskiego, otrzymał poparcie od gnieźnieńskich samorządowców. Ich zdaniem jest on w stanie dobrze reprezentować nasz region.