W najbliższą niedzielę, 31 sierpnia, na gnieźnieńskim Rynku odbędzie się manifestacja solidarności z Palestyną, a także sprzeciw wobec działań podejmowanych przez Izrael. Organizatorzy podkreślają, że będzie to okazja do wyrażenia sprzeciwu wobec przemocy i cierpienia ludności cywilnej w Strefie Gazy i na okupowanych terytoriach.
W niedzielne popołudnie ulicami Gniezna przeszedł antyimigracyjny marsz, w którym wzięli udział przedstawiciele kilku organizacji oraz kibice. Pojawiła się też nieliczna kontrmanifestacja, którą musiała chronić policja.
Złożona w czerwcu petycja, która została skierowana przez przedstawicieli Ruchu Narodowego w sprawie tzw. ośrodków dla imigrantów, przeszła już przez pięcioosobową komisję Rady Miasta. Nie zyskała ona aprobaty większości radnych. W niedzielę narodowcy zaplanowali przed Urzędem Miejskim wiec oraz marsz.
W niedzielę 13 lipca 2025 r., ulicami Gniezna przejdzie po raz kolejny Marsz dla Życia i Rodziny. W tym roku przemarsz organizowany jest pod hasłem „Bóg, Rodzina, Ojczyzna”.
W minioną sobotę mieszkańcy udający się przez centrum miasta w kierunku placu koncertowego, mieli okazję obejrzeć osobliwy widok w postaci wiecu zorganizowanego przez „Kamratów”. Natomiast miesiąc temu w Gnieźnie byli liderzy organizacji, którzy obecnie przebywają w areszcie.
W poniedziałkowe wczesne popołudnie przed budynkiem Urzędu Miejskiego pojawili się strajkujący z Jeremiasa. We wtorek rozpocznie się piąty tydzień strajku, a jego uczestnicy wciąż wypatrują negocjacji. Władze miasta zapewniają, że się one odbędą i to z udziałem radnych. Są jednak pewne opory przed formą przeprowadzenia rozmów, przynajmniej jeśli chodzi o jedną ze stron.
Trwa czwarty tydzień strajku w fabryce przy ul. Kokoszki. Doszło do zablokowania wjazdów i wyjazdów pojazdów z dostawami przez, jak to określono, „sympatyków strajku”. Jeremias na to odpowiada, że takie działania tylko szkodzą firmie, a związkowcy w ich mniemaniu nie chcą w ogóle rozmawiać, tylko podsycać emocje.
Ponad dwie i pół godziny trwało nadzwyczajne posiedzenie Rady Miasta Gniezna, poświęcone sytuacji zaistniałej w zakładzie pracy przy ul. Kokoszki. Występowali związkowcy, przedstawiciele firmy, a pomiędzy nimi padały zarzuty. To wszystko wysłuchiwali radni, którzy podjęli jednogłośnie apel, a prezydent zaoferował wspólne mediacje, aby zakończyć ten spór. Spór, który zdaje się nie mieć obecnie innego wyjścia.