Aż 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 29-letni mieszkaniec Gniezna, który w miniony piątek został zatrzymany przez wrzesińskiego funkcjonariusza podczas jego pobytu w Pierwszej Stolicy Polski.
Przykład 40-latka z Gniezna powinien służyć jako przestroga. To co miał na koncie chciał pomnożyć razy kilka, a zwykła naiwność sprawiła, że pozbawił się złudzeń i pieniędzy.