Okrutne znęcanie się nad małym dzieckiem przez osobę, która była już karana za podobne czyny w przeszłości. Taki obraz rysuje się po ujawnieniu sprawy, która miała miejsce w jednym z mieszkań w centrum Gniezna.
Przed poznańskim Sądem Apelacyjnym odbyła się rozprawa w sprawie odwołań od wyroku, jakie złożyły strony w sprawie zabójstwa dokonanego przez Dawida F. na swoim koledze Mateuszu H. w listopadzie 2021 roku.
Sporo emocji wywołuje obecny finał sprawy, której początek sięga marca br. To wówczas przy jednej z dróg wyjazdowych na terenie Trzemeszna znaleziono psa w worku. Czworonóg został wcześniej uduszony smyczą.
Mężczyzna zachowujący się impulsywnie i agresywnie nachodzi byłą partnerkę, próbuje porwać dziecko, grozi pozbawieniem życia. Prokurator nakłada dozór, który ten łamie już pierwszego dnia. Poproszeni o ochronę policjanci – zdaniem pokrzywdzonej i jej pełnomocniczki – nie wykazali się pełnym zrozumieniem całej sprawy.
W minioną niedzielę służby zostały powiadomione o zdarzeniu, do jakiego doszło w jednym z domów na terenie gminy Łubowo. Tam to ujawniono ciało kilkutygodniowego dziecka.
Ta sprawa to kolejny przykład tego, jak można zwątpić w funkcjonowanie systemu sprawiedliwości. Właściciel sklepu został okradziony przez klienta, ale postępowanie umorzono. W zamian za to dom przedsiębiorcy został przeszukany, bo… przez pomyłkę wysłano mu dokumenty z sądu.