|  Rafał Wichniewicz  |  Zostaw komentarz

Prezydent podsumowuje widowisko jako sukces. I odpowiada na krytykę

Za nami sześć spektakli, które odbyły się na Placu św. Wojciecha, obejrzane przez niemal 12 tysięcy osób. Władze miasta podsumowały to wydarzenie pod kątem ekonomicznym i logistycznym, pozytywnie oceniając całe przedsięwzięcie. Odpowiadają też na krytykę tym, którzy wyrazili ją przede wszystkim w sieci.

Widowisko odbyło się w sześć wieczorów, w które wyjątkowo kapryśna w tym roku aura była łaskawa dla organizatorów. Publiczność wypełniała widownię praktycznie za każdym razem, a spektakl trwający ponad godzinę ostatecznie obejrzało 11 810 osób. 37% z nich to gnieźnianie, a reszta przybysze – 40% z Wielkopolski i okolic, a 20% turyści pokonujący ponad 100 km, a 3% przybywający do Gniezna ponad 250 km – przy okazji odwiedzin w naszych okolicach.

Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniósł 2 mln 440 tys. złotych, z czego 2 mln złotych pochodzą z dotacji od Urzędu Marszałkowskiego. Resztę dołożyło Miasto Gniezno.

Prezydent Michał Powałowski uznał, że widowisko było sukcesem: – Podkreśliło to rolę Gniezna jako pierwszej stolicy i miejsca koronacji pierwszych władców. To chcieliśmy osiągnąć, aby jak najszerzej taka informacja potwierdzająca tę rolę Gniezna została w Polsce oraz za granicą podkreślona. Myślę, że w ten sposób to widowisko spełniło swoją zakładaną rolę – stwierdził. Dodatkowo o wymiernej korzyści świadczyć ma ekwiwalent reklamowy, wyceniony na ponad 1 mln złotych – to przedłożyło się na reklamę samego Gniezna. Do tego zaliczyć należy trudne do wyliczenia korzyści dla hotelarzy czy restauratorów, goszczących odwiedzających miasto.

Spektakl, zorganizowany w dwa weekendy sierpnia, nie był jednak tym, który pierwotnie zakładano w scenariuszu, o czym pisaliśmy w podsumowaniu po pierwszym pokazie. Firma, która wygrała przetarg, zdecydowała się odejść od pierwotnego planu stworzonego przez Park Dzieje i stworzyć własną wizję tego, co ukryto pod nazwą „Milenium Koronacji Bolesława Chrobrego”. To właśnie w tym kontekście pojawiła się krytyka, wyrażana w zasadzie tylko w internecie.

– Każdy może mieć swój odbiór. Trzeba patrzeć na to, że znakomita większość recenzji, osób, które obejrzały to przedstawienie, jak i relacji czy medialnych artykułów, które się pojawiły nie tylko lokalnie, ale i w ogólnopolskich mediach, były pozytywne, entuzjastycznie wskazujące na to widowisko. Oczywiście przychodząc na widowisko, jeśli ktoś przybył z otwartą głową, nie nastawionym tylko i wyłącznie na przedstawienie historii po kolei, tak jak to się działo w sposób merytoryczny, to opinie mieszkańców oraz turystów, które były słyszane i z którymi się spotykaliśmy, gratulowały nam tego przedsięwzięcia, które pokazuje historię w sposób inny niż to zwykle bywało. Podczas ostatniego wydarzenia Koronacji Królewskiej też było przedstawienie historyczne wspólnie z Muzeum Historii Polski, pokazujące tak typowo odtwarzający rekonstrukcję pewnych zdarzeń. Tu mieliśmy teatr współczesny, metaforyczny, pokazujący historię w sposób nowoczesny, zgodnie ze współczesnym ujęciem teatralnym, z którego można na przyszłość wyciągnąć pewne wnioski i nauki dla nas wszystkich – powiedział Michał Powałowski, wskazując, że zasadnicze założenia scenariusza z postępowania przetargowego zostały dotrzymane, gdyż przewidywano możliwość zmian w celu dostosowania do wizji reżyserskiej.

– Samo widowisko w reżyserii Roberta Czechowskiego to także stworzenie takiej koncepcji łączącej ze sobą widowiskowość, warstwę edukacyjną, jak i metaforyczny teatr, którego centralną postacią jest Bolesław Chrobry w rozmowie ze Śmiercią, opowiadający o swoim życiu, a także odpowiadającym na zarzuty tejże Śmierci i argumentujący czy pokazujący, skutki swoich decyzji oraz ten ciężar władzy, który jest sprawowany z pełną odpowiedzialnością. Jest też wizja na przyszłość, dzięki której pokazane są elementy ważne w historii ówczesnej – mówił prezydent i dodał jeszcze: Jest tu też przesłanie autorów czy też nawiązanie do dzisiejszych czasów w sposób subtelny, pokazujący, że zarówno w średniowieczu, jak i dzisiaj władza musi być dalekowzroczna, odpowiedzialna, mądra i sprawowana z odpowiednim umiarem. To wszystko ma nas skłaniać do myślenia o przyszłości.

Mówiąc jeszcze o liczbach – widowisko to było 245 ton sprzętu użytego do jego organizacji, zaangażowanie 321 osób z obsługi technicznej, wolontariuszy i aktorów, ułożono 90 km kabli oraz wykorzystano 100 litrów środka do zadymiania. Czy wydarzenie można jeszcze będzie powtórzyć w przyszłości, w jakiejś formie, niekoniecznie podobnej? Władze miasta nie mówią „nie”, ale za wszystkim muszą stać pieniądze.

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.