|  Rafał Wichniewicz  |  5 komentarzy

Urząd Wojewódzki twierdzi, że nie wiadomo skąd pojawiła się plaga szczurów

Wielkopolski Urząd Wojewódzki poinformował, że nie dało się ustalić, co było przyczyną nagłego wzrostu populacji szczurów na pograniczu gminy Czerniejewo, Niechanowo i Wrześni.

W dwa tygodnie po pojawieniu się pierwszych doniesień o ujawnieniu sporej ilości szczurów na terenie kilku wsi, padły oświadczenia ze strony Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Przypomnijmy iż chodzi tu o sytuacje, rozgrywające się pomiędzy Kawęczynem, Szczytnikami Czerniejewskimi, Sokołowem, Czeluścinem i Jarząbkowem. To na tym obszarze zauważono spore ilości szczurów grasujących po polach i w rejonie zabudowań gospodarczych oraz mieszkalnych, co udokumentowano filmami zrobionymi przez mieszkańców.

Większość osób z ww. miejscowości wyraźnie wskazywała jeden kierunek, z którego szczury do nich dotarły – rejon Kawęczyna. Tam też znajdują się fermy norek, jedne z wielu w regionie. O tym, że także i jeden z takich obiektów „zdominowały” szczury, świadczyły kolejne filmy przesyłane między mieszkańcami oraz zdjęcia. Na miejscu przy obiekcie widoczne były liczne podkopy i nory, wykonywane przy ogrodzeniu oraz w jego pobliżu. Miejsce to stało się nawet swojego „atrakcją” okolicy, którą przyjeżdżano oglądać, by się przekonać na własne oczy. Tymczasem władze gminne zarządziły rozdawanie trutek sołtysom, mieszkańcy bali się wychodzić z dziećmi i codziennie uruchamiali swoje samochody z obawami, czy czasem gryzonie nie uszkodziły przewodów.

Dodajmy, że w momencie kulminacyjnym do „boju” poza trutkami ruszyły psy (na niektórych podwórkach zagryzały szczury) oraz widły, którymi rolnicy starali się przetrzebić populację. To jednak były tylko działania doraźne, a wszyscy oczekiwali intensywnych działań przedstawicieli gmin – dodać należy, że tak samo zaskoczonych zaistniałą sytuacją.

W miniony wtorek 11 stycznia rzecznik Wojewody Wielkopolskiego odniósł się do tematu dla Polskiej Agencji Prasowej: – Z punktu widzenia sanitarnego nie ma możliwości określenia przyczyny zwiększonej populacji szczurów na terenie powiatów wrzesińskiego i gnieźnieńskiego. Prowadzone kontrole wykluczyły jako przyczynę takiego stanu występowanie zaniedbań na terenie ferm czy innych gospodarstw rolnych – przekazał Jarosław Władczyk z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Zarzuty o to, że plaga szczurów jest skutkiem działań na jednej z hodowli norek, odpierał Rajmund Gąsiorek, właściciel jednej z nich, na którą wskazywali mieszkańcy: – Nie mogą sobie pozwolić na różnego rodzaju szczury, myszy i inne. Tam w tym Kawęczynie, gdzie to rozwikłali, zaczęło się: najpierw muchy, komary, smród, norki uciekały i zagryzały kury w kurnikach u mieszkańców, a teraz widzieli, że to wszystko nie działa, więc szczury wymyślili. Szczury zawsze były, są i będą – przyznał w rozmowie z TV Gniezno pod koniec grudnia ub. roku.

Mieszkańcy, z którymi udało się nam porozmawiać, nie wierzą w wyniki kontroli. Sami byli świadkami tego, co się działo w ich okolicy.

W ubiegłym tygodniu sytuacja „uspokoiła się”. Można powiedzieć, że szczury się rozpierzchły i pochowały – tak twierdzi spora część mieszkańców tej okolicy, którzy zauważyli ich mniejszą ilość. Zresztą, wielu rolników jeszcze w trakcie tej „inwazji” nie chciało o sprawie w ogóle rozmawiać, bojąc się kontroli służb na swoich gospodarstwach. Nieoficjalnie jednak wszyscy uważają, że szczury po prostu się pochowały – na polach nie brakuje stogów oraz różnych innych miejsc, gdzie mogły się ukryć. Jeśli grasują, to w nocy, kiedy mało kto je może obserwować.

W rejonie fermy w Kawęczynie kilka dni temu można było znaleźć jedynie martwe osobniki, leżące przy norach. Trutki tam czy w rejonie ww. wsi na pewno zadziałały, ale czy wpłynęły w ogóle na populację? O tym najpewniej przekonamy się dopiero za jakiś czas.

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
szczuromucha
szczuromucha
11/01/2023 17:45

No przecież wiadomo że grucha i przyjaciele dadzą spokój koledze co nabalaganił a jak chodzą słuchy jest już jedną nogą khem … poza biznesem…

I co ? :)
I co ? 🙂
11/01/2023 13:04

Hi hi hi. Rajmund ” Norek” z PO w radzie powiatu gnieźnieńskiego? …

mieszkaniec
mieszkaniec
11/01/2023 11:10

Przecież w całej tej szczurzej aferze nie chodzi o to, skąd te osobniki pochodzą. Istotnie w tej chwili jest to, by jak najlepszymi znanymi sposobami je wytępić. Ale o tym ani słowa w wypowiedzi Urzędu Wojewódzkiego. Typowe odwracanie kota z workiem znane mi także osobiście z innej afery, która trwa w naszym mieście z naruszaniem ustawy i nikt na żadnym szczeblu nie czuje się odpowiedzialny. Jak widać przepisy prawa i dobro obywateli są jak to się popularnie cynicznie mówi „w głębokim poważaniu”.

PIotr
12/01/2023 09:12
Odpowiedź  mieszkaniec

Oczywiście, że tak. Szury są mega inteligentne i aby z nimi walczyć plan musi być przemyślany, a metody kombinowane. Niestety u nas nikt nie wie jak zabrać się za ten problem, jeśli wystąpi w takiej skali.

Piotr
Piotr
20/01/2023 21:49
Odpowiedź  PIotr

Polecam film Szczurołap. Dostępny na YouTube



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.