Do aresztu póki co na trzy miesiące trafił 47-letni mężczyzna, który wywołał awanturę w mieszkaniu oraz groził wysadzeniem siebie oraz domowników.
Zdarzenie miało miejsce pod koniec kwietnia br. na os. Grunwaldzkim. To tam w jednym z mieszkań nietrzeźwy 47-latek zaczął się robić coraz bardziej agresywny, a podczas wywołanej domowej burdy uszkodził telewizor i zaczął grozić bliskim pozbawieniem życia.
Następnie mężczyzna wyrwał piec gazowy znajdujący się w łazience, po czym agresor chwycił zapalniczkę i zaczął krzyczeć, że wysadzi mieszkanie. To wtedy jeden z członków rodziny wyrwał mu zapalniczkę, a agresor opuścił lokal. Na miejsce wezwano służby – strażacy zakręcili odpływ gazu, a pracownicy pogotowia gazowego naprawili uszkodzoną instalację.
– Policjanci zatrzymali 47-latka na jednej z głównych ulic niedługo po zdarzeniu. Był pijany. Zatrzymany, z uwagi na problemy zdrowotne przez kilka dni przebywał w szpitalu. Po jego opuszczeniu został zatrzymany, a prokurator przedstawił mu zarzuty dotyczące kierowania gróźb pozbawienia życia wobec partnerki oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa na mieszkańców kamienicy poprzez wyrwanie pieca gazowego i usiłowanie podpalenia go – informuje dziś asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy KPP Gniezno.
Sąd Rejonowy w Gnieźnie przychylił się do wniosku o zastosowanie wobec 47-latka tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.